Pośród lęku związanego z konfliktami na Bliskim Wschodzie, które prowadzą nawet do ataków na cywilów i dzieci, Boże Narodzenie „przypomina o ogromnej potrzebie pokoju”.
Podkreślił to w bożonarodzeniowym przesłaniu patriarcha chaldejski Louis Raphaël I Sako. Gdy duch zemsty i gniewu „zniknie z naszych serc”, poczujemy naprawdę „ducha Bożego Narodzenia, który oznacza życie pełne miłości i radości” – napisał hierarcha. Jak przypomniał, Papież Franciszek wzywa chrześcijan, by działali na rzecz pokoju i położyli kres wszelkim konfliktom.
Abp Sako zauważył, że mieszkańcy Iraku i całego regionu padają ofiarą trwających nieustannie konfliktów. Wezwał do pracy nad autentycznym porozumieniem, które przywróci krajowi jedność. Według patriarchy chaldejskiego trzeba tworzyć państwo obywatelskie, które zrewolucjonizuje system edukacji, rodzi on bowiem w wielu przypadkach ideologię fundamentalistyczną. Zwierzchnik katolików tego obrządku zaapelował także o walkę z mentalnością plemienną, która nakazuje zemstę zamiast rozwiązywania sporów, oraz o zastępowanie jej kulturą otwartości, opartą na wartościach ludzkich i moralnych. Na koniec abp Sako zachęcił wiernych do angażowania się w działalność humanitarną, edukacyjną i społeczną oraz na polu służby zdrowia i polityki. Zapewnił, że Kościół chaldejski nie będzie szczędził wysiłków, by przyczyniać się do szerzenia tolerancji i szacunku w warunkach jedności i pluralizmu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.