Wolontariuszem może zostać każdy, kto gotów jest poświęcić część swojego wolnego czasu na pomaganie innym, ale jak wynika z danych Stowarzyszenia Klon/Jawor jedynie 12,9 proc. Polaków deklaruje, że w ciągu ostatniego roku działało jako wolontariusz.
Dane zaprezentowano w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie, tuż przed przypadającym 5 grudnia Światowym Dniem Wolontariusza.
Wynik na poziomie 12,9 proc., czyli ok. 3,8 mln osób jest zbliżony do odnotowanego w roku ubiegłym i dwa lata temu. Zdaniem uczestników konferencji, wolontariat w Polsce przeżywa kryzys i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić i powrócić do poziomu z lat 2005 i 2006, kiedy w udział w wolontariacie deklarowało ponad 20 proc. Polaków.
Jak wynika z badań, w 2009 roku wolontariusze wspierali najczęściej Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, Ochotniczą Straż Pożarną, GOPR, WOPR, a także organizacje działające w sferze edukacji i wychowania oraz ruchy religijne.
Sondaż dowodzi, że osoby, które poświęcają swój czas na pracę w organizacjach społecznych częściej niż inni respondenci przekonani są o tym, że "Polacy potrafią porozumiewać się między sobą pomimo różnic, jakie ich dzielą" (72 proc. wolontariuszy i 58 proc pozostałych respondentów). Częściej też uważają, że "większości ludzi można ufać" (odpowiednio 53 i 41 proc.) oraz, że obywatele, działając wspólnie, mogą skutecznie rozwiązywać problemy w swoich społecznościach lokalnych (80 i 59 proc.).
Najczęściej wymienianym powodem zaangażowania w wolontariat (47,5 proc.) jest przyjemność płynąca z tej działalności oraz to, że jest ona interesująca. Najczęściej wskazywanym powodem braku zaangażowania się wolontariat była zaś niedostateczna ilość czasu (43,4 proc.)
Sondaż na temat wolontariatu stowarzyszenie przeprowadziło we współpracy z firmą SMG KRC w listopadzie na próbie 1002 Polaków, powyżej 15. roku życia.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.