Z Nigerii napływają wiadomości o kolejnych starciach między chrześcijanami i muzułmanami. Doszło do nich w ubiegły weekend.
Media nie są zgodne, co do ich bezpośredniej przyczyny. Zdaniem AFP zostały one sprowokowane przez budowę meczetu w dzielnicy zdominowanej przez chrześcijan. Z kolei według agencji Associated Press, powołującej się na Czerwony Krzyż i rzecznika tamtejszego rządu, zamieszki rozpoczęły się dopiero wczoraj, po tym jak muzułmanie podłożyli ogień pod wypełniony wiernymi kościół. Na razie agencje donoszą o co najmniej 26 ofiarach śmiertelnych i 300 rannych. Do incydentu doszło w mieście Jos w centrum Nigerii, gdzie wcześniej zdarzały się już podobne zamieszki. Oficjalne źródła zapewniają, że konflikt został już stłumiony dzięki zmasowanej interwencji wojska i wprowadzeniu godziny policyjnej.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.