Co najmniej 10 irackich uchodźców przebywających obecnie w stolicy Kurdystanu zaangażowało się w renowację manuskryptów i zabytkowych ksiąg. W inicjatywie od kilku lat biorą udział zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie.
Pracujący obecnie w Erbilu zespół jest już piątą przeszkoloną w tym celu grupą.
Pracę nad tekstami stanowiącymi dziedzictwo kulturowe Iraku koordynują dominikaninie, w szczególności ojciec Najib Mikhail. Zakonnik rozpoczął ratowanie starożytnych ksiąg przed zniszczeniem już w 2007 roku. Ocalił wówczas najstarsze aramejskie, arabskie i armeńskie teksty przed dżihadystami wkraczającymi do Mosulu, umieszczając je w Karakosz (Bachdidzie). Po siedmiu latach, wraz z rosnącymi obawami przed kolejnym działaniami islamistów, konieczne było przetransportowanie ksiąg z tego największego chrześcijańskiego miasta w Iraku do Erbilu.
Dzięki zaangażowaniu uchodźców uda nam się uratować przed zniszczeniem ważną część irackiego dziedzictwa kulturowego – podkreśla ojciec Mikhail.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?