Co najmniej 10 irackich uchodźców przebywających obecnie w stolicy Kurdystanu zaangażowało się w renowację manuskryptów i zabytkowych ksiąg. W inicjatywie od kilku lat biorą udział zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie.
Pracujący obecnie w Erbilu zespół jest już piątą przeszkoloną w tym celu grupą.
Pracę nad tekstami stanowiącymi dziedzictwo kulturowe Iraku koordynują dominikaninie, w szczególności ojciec Najib Mikhail. Zakonnik rozpoczął ratowanie starożytnych ksiąg przed zniszczeniem już w 2007 roku. Ocalił wówczas najstarsze aramejskie, arabskie i armeńskie teksty przed dżihadystami wkraczającymi do Mosulu, umieszczając je w Karakosz (Bachdidzie). Po siedmiu latach, wraz z rosnącymi obawami przed kolejnym działaniami islamistów, konieczne było przetransportowanie ksiąg z tego największego chrześcijańskiego miasta w Iraku do Erbilu.
Dzięki zaangażowaniu uchodźców uda nam się uratować przed zniszczeniem ważną część irackiego dziedzictwa kulturowego – podkreśla ojciec Mikhail.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.