Rodzice Charliego Garda z uznaniem o rodzicach Alfiego Evansa. Oferują im swoje wsparcie.
Rodzice Charliego Garda oferują wsparcie rodzicom Alfiego Evansa po jego śmierci. Przypadek Charliego Garda był podobny do Alfiego Evansa, lekarze odmówili mu pomocy - a jego rodzice nie uzyskali zgody sądu, by przy pomocy aparatury utrzymać go przy życiu. Nie pozwolono im go przenieść do innej placówki, by mógł otrzymać opiekę medyczną i być dalej leczonym - przypomina Life News.
Alfie Evans nie jest pierwszym chłopcem, który stał się zakładnikiem systemu sądowego i systemu opieki zdrowotnej. Było wiele innych przypadków, w których sądy i lekarze podejmowali decyzje dotyczące życia lub śmierci pacjenta pomimo sprzeciwu rodzin.
Jednym z tych przypadków był Charlie Gard. Sądy brytyjskie zdecydowały, że jego rodzice nie mają prawa do podjęcia decyzji. Szpital odłączył chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Charlie zmarł niedługo po tym, krótko przed swoimi pierwszymi urodzinami.
Przed śmiercią Alfiego rodzice Charliego powiedzieli, że nie jest możliwe, aby inni ludzie naprawdę zrozumieli ból, jaki przeżywają rodzice, którzy wiedzą, że przyszłość ich syna nie jest w ich rękach.
Teraz, gdy chłopiec zmarł, rodzice Charliego Garda zaoferowali wsparcie rodzinie Alfiego Evansa: "Oboje zrobiliście to, co uważaliście za słuszne dla waszego syna".
Chris Gard i Connie Yates, których syn Charlie zmarł w lipcu ubiegłego roku powiedzieli, że z ciężkim sercem obserwowali jak sprawa Alfiego rozwija się.
W wywiadzie dla "Daily Mirror" powiedzieli: "Życie wydaje się w tej chwili nie warte życia, ale znowu się uśmiechniecie. Oboje zrobiliście to, co uważaliście za słuszne dla waszego syna, z miłości. Wasze życie już nigdy nie będzie takie samo. Ale z powodu tego, przez co przeszliście razem, wasza miłość do siebie nawzajem się wzmocni - i dodają - Tom i Kate, tak jak my, nie byli gwiazdami, które szukały sławy. Byli zwykłymi ludźmi, którzy ze względu na sytuację znaleźli się w świetle reflektorów."
Rodzice Charliego popierają starania o nowe prawo w Wielkiej Brytanii, które dawałoby rodzicom więcej do powiedzenia w sytuacjach takich jak Charliego i Alfiego.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.