Niebo nad stolicą Chin przybrało w sobotę rano kolor pomarańczowy po tym jak metropolię zaatakowała najsilniejsza w tym roku burza piaskowa. Wszystko pokryła cienka warstwa piasku a przechodnie zakrywali twarze chustami. Doszło do zakłóceń w pracy pekińskiego lotniska
Burza, która nadciągnęła z północy, z obszarów Mongolii Wewnętrznej, zmierza w kierunku Półwyspu Koreańskiego i może zagrozić stolicy Korei Południowej - Seulowi.
Chiński Instytut Meteorologiczny ostrzegł, że jakość powietrza w Pekinie "jest bardzo zła" i stanowi zagrożenie dla zdrowia. Zalecono zakrywanie ust i nosa podczas przebywania poza pomieszczeniami oraz zamykanie okien i drzwi.
Coraz częstsze i coraz bardziej intensywne burze piaskowe są rezultatem stałego rozszerzania się obszaru pustyń w Chinach. Proces ten powodowany jest zbyt intensywną eksploatacją pastwisk, wycinaniem lasów, rozwojem miast i suszą.
Według Chińskiej Akademii Nauk, liczba burz piaskowych zwiększyła się w ciągu ubiegłych 50 lat sześciokrotnie.
W ostatnich latach podjęto akcję rekultywacji i zalesiania terenów pustynnych jednak na efekty trzeba będzie czekać kilkadziesiąt lat.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.