Jubileuszowy Rok Miłosierdzia był konkretnym znakiem, jak Papież Franciszek wyznacza i ukierunkowuje swój pontyfikat - mówi przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji.
W 25. lecie opublikowania encykliki Jana Pawła II „Veritatis splendor” przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji przypomniał, że zawiera ona podstawowe prawdy, które pozostają niezmiennymi punktami odniesienia dla całej doktryny chrześcijańskiej. Dodał, że opierają się one na prawdzie płynącej z Pisma świętego i tradycji apostolskiej.
Abp Rino Fisichella wskazał, że współczesny człowiek w odpowiedzi na pytanie co jest dobre, a co jest złe powinien zwrócić się do Jezusa, bo u Niego znajdzie najlepszą odpowiedź.
Odniósł się także do prób kontestowania nauczania Papieża Franciszka odwołujących się do „Veritatis splendor”. Podkreślił, że nie ma takiego powodu, wręcz przeciwnie, należy zwrócić uwagę na ciągłość nauczania i dodał, że nauczanie Franciszka trzeba czytać w całości, a nie tylko wybrane fragmenty. Mozaikę bowiem tworzą wszystkie jej kawałki, a nie tylko jeden.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji nakreślił całościowe nauczanie Papieża.
"Jest nim wielka otwartość na dzieło ewangelizacji, najpierw głoszenie, a potem normy - stwierdził abp Fisichella. - Uważam, że jego wielkimi punktami koniecznie powinny być: spotkanie z osobą Jezusa, nieustanne głoszenie, co jest niezmiennym zadaniem Kościoła, do czego są wezwani pasterze poprzez wychodzenie na spotkanie z innymi. To jest idea Kościoła wychodzącego, a więc także zdolność – jak mówi „Evangelii gaudium” – do towarzyszenia naszym współczesnym, kroczenia obok, aby ich zrozumieć, aby naprawdę zrozumieć jakie są ich oczekiwania, a czasami być może, zrobić także krok do tyłu. Ten wymiar więc w całości ukazuje się w miłosierdziu. Jubileuszowy Rok Miłosierdzia był konkretnym znakiem, jak Papież Franciszek wyznacza i ukierunkowuje swój pontyfikat".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.