Szczególnie nas decyzja KE nie dziwi, czekamy na wniosek procesowy, jak się z nim zapoznamy, będziemy mogli odpowiedzieć - tak premier Mateusz Morawiecki odniósł się w poniedziałek do decyzji KE ws. skierowania skargi do TSUE.
Komisja Europejska podjęła w poniedziałek decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE skargi przeciwko Polsce w związku z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym. KE występuje o rozpatrzenie sprawy przez sędziów w Luksemburgu w trybie przyspieszonym. Chce również, by TSUE wydał tymczasową decyzję zabezpieczającą (tzw. środki tymczasowe), aby do czasu wydania ostatecznego orzeczenia niektóre przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym pozostały zawieszone.
"Czekamy na ten wniosek procesowy, wtedy, jak się zapoznamy z nim, będziemy mogli odpowiedzieć" - powiedział na konferencji w Przasnyszu szef rządu, pytany o decyzję KE.
"Szczególnie nas to nie dziwi, ponieważ wszyscy, którzy się tą sprawą interesują, wiedzą, że Polska jest od dłuższego czasu w pewnym sporze, co do zakresu reform wymiaru sprawiedliwości" - powiedział premier.
Według Morawieckiego rząd pokazuje w swoim dialogu z KE, jak reformowanie wymiaru sprawiedliwości jest "krytycznie ważne".
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".
Mające poprzedzić szczyt spotkanie ich głównych doradców zostało odłożone.
Szacuje się, że gangi kontrolują niemal całą stolicę, Port-au-Prince.
Zjawisko to idzie w parze z poprawą zdrowia psychicznego wśród studentów.