Odbywające się w maryjnym ośrodku Schönstatt, k. Koblencji, doroczne sympozjum teologiczno-pastoralne Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech poświęcone było w tym roku problemom bioetycznym.
Odbyło się ono w dwóch etapach: 13-15.04. dla duchownych, 16-18.04. dla świeckich. Wykłady prowadzili: ks. bp Józef Wróbel z KUL i ks. prof. dr Piotr Morciniec z Uniwersytetu Opolskiego. Organizatorem sympozjum był Rektor PMK w Niemczech ks. prał. Stanisław Budyn.
Sympozjum rozpoczęto uroczystą Mszą św. sprawowaną przez ponad 70 duszpasterzy PMK w Niemczech w intencji ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Mszy św. przewodniczył ks. bp J. Wróbel, który w swojej homilii przedstawił chrześcijańską wizję śmierci i ofiary w świetle tajemnicy zmartwychwstania i Bożego Miłosierdzia.
Po ogólnym wprowadzeniu i wyjaśnieniu, czym się zajmuje bioetyka, referenci omawili zagadnienia szczegółowe, takie jak: prokreacja naturalna i prokreacja technicyzowana, komórki macierzyste, transplantacja organów, tkanek i komórek; tematy związane ze starością: uporczywa terapia, opieka paliatywna, eutanazja; a także problem samobójstw oraz obchodzenia się ze zwłokami ludzkimi. Wybrane zagadnienia bioetyczne na gruncie niemieckim przedstawił ks. Eberhard Schockenhoff, profesor teologii moralnej na uniwersytecie we Freiburgu, członek Rady Etyki przy niemieckim rządzie.
Bioetyka jest dyscypliną stosunkowo nową, niemniej bardzo aktualną i praktyczną. Kwestie bioetyczne należą bowiem do tych zagadnień, z którymi księża są często konfrontowani w swojej działalności duszpasterskiej. Tak np. w Niemczech w ostatnich dwóch latach wzrosła znacznie liczba kobiet opiekujących się osobami w podeszłym wieku. Szacuje się, że ok. 100-120 tys. Polek wykonuje ofiarnie tę ciężką pracę, wkładajając w nią dużo poświęcenia i cierpliwości. Nic więc dziwnego, że – potrzebując niejednokrotnie wsparcia i rady – szukają pomocy w polskich placówkach duszpasterskich.
W sympozjum wzięło udział ponad 70 księży oraz ok. 100 osób świeckich z całych Niemiec.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.