Elektryczny bolid, skonstruowany przez studentów z Politechniki Śląskiej w Gliwicach, został wyróżniony za najlepszą konstrukcję samochodu podczas wyścigów "zielonych pojazdów", organizowanych w brytyjskim mieście Chichester.
Cykliczne wyścigi samochodów zbudowanych z materiałów wtórnych i napędzanych silnikiem elektrycznym organizuje organizacja Greenpower, zajmująca się promowaniem "zielonych technologii". W tym roku, jako jedyni uczestnicy spoza Wielkiej Brytanii, w wyścigu wzięli udział Polacy.
O wynikach niedzielnego wyścigu poinformował w poniedziałek koncern energetyczny Vattenfall, który wspierał start polskich studentów w The Greenpower Corporate Challenge. W rywalizacji 34 drużyn Polacy zajęli 6. miejsce, zdobywając przy tym tytuł Best Engineer Car - za najlepszą konstrukcję.
Inaczej niż w typowych wyścigach samochodowych, w tym przypadku to nie prędkość decyduje o zwycięstwie. Zadaniem zawodników jest wykonanie jak największej liczby okrążeń toru w ciągu czterech godzin, mając do dyspozycji ograniczone źródło zasilania.
Konstruując pojazdy należało przestrzegać ściśle określonych reguł. W celu wyrównania szans każda drużyna używała silników elektrycznych i akumulatorów tego samego typu.
Integracją projektu Politechniki Śląskiej zajmował się Krzysztof Slósarczyk z wydziału automatyki, elektroniki i informatyki. Pozostali członkowie zespołu to Wojciech Slósarczyk (wydział inżynierii środowiska i energetyki), Krzysztof Kowalski (wydział automatyki, elektroniki i informatyki) oraz Błażej Mika (wydział mechaniczno-technologiczny). Studenci wspierani byli przez swoich promotorów: Mariana Błachutę, Wojciecha Skarkę, Romana Czybę i Jacka Smołkę.
O ile w rękach mężczyzn spoczywała konstrukcyjna część projektu, o tyle sam udział w wyścigu powierzono kobietom - za prowadzenie bolidu odpowiedzialne były studentki wydziału automatyki, elektroniki i energetyki. Zdecydowały o tym nie tylko ich zdolności techniczne, ale także postura - każda z nich waży poniżej 50 kg i mierzy mniej niż 150 cm. To ważne, bo przy ilości wymaganych podczas wyścigu kilometrów (rekord toru to 54 okrążenia) i ograniczonym źródle zasilania potrzebny jest lekki i sprawny kierowca; najczęściej są nimi właśnie kobiety.
Prace projektowe nad konstrukcją pojazdu trwały od października 2009. Sponsorem strategicznym przedsięwzięcia został Vattenfall.
Inicjatywa GreenPower, promująca wytwarzanie energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i wspierająca technologie przyjazne środowisku, pojawiła się w Polsce stosunkowo niedawno. Takie inicjatywy są rozpowszechnione i wspierane w wielu krajach świata; wyścigi samochodów elektrycznych to jedna z form promocji tych przedsięwzięć.
Dostarczający energię na Górnym Śląsku oraz wytwarzający prąd i ciepło w Warszawie koncern Vattenfall podejmuje różne inicjatywy związane z elektrycznym transportem. Wspólnie z producentem samochodów volvo pracuje m.in. nad stworzeniem pojazdu hybrydowego (zasilanego i paliwem i prądem), ładowanego ze zwykłego gniazdka. Takie auta mają pojawić się na rynku już w 2012 r. Wspólnie z BMW Vattenfall wprowadził też pilotażowo w Berlinie samochody marki mini E z napędem elektrycznym.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.