Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniła w poniedziałek w Berlinie, że przydatne byłoby utworzenie niezależnej europejskiej agencji ratingowej.
Jak wyjaśniła Merkel na konferencji prasowej, agencja taka - jeśli działałaby ze zrozumieniem europejskiej kultury gospodarowania i zasady socjalnej gospodarki rynkowej - "formułowałaby być może nieco inne oceny".
"Więcej konkurencji na tym polu nie zaszkodzi - powiedziała Merkel. - Wszyscy wiemy, że procesy gospodarcze mogą przedstawiać się bardzo różnie, w zależności od tego, czy ocenia się je z krótkoterminowej perspektywy, czy też mocniej uwzględnia się długotrwałe kryteria".
Pomysł powołania europejskiej agencji ratingowej nie jest nowy. Mówił o tym już m.in. premier Luksemburga Jean-Claude Juncker, a w minionych dniach za takim rozwiązaniem opowiedział się wicekanclerz Niemiec, minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle.
Powrót do tej propozycji związany jest z trudną sytuacją pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji. Mimo podjęcia przez rząd w Atenach kroków oszczędnościowych i rozpoczęcia konsolidacji budżetu, agencje ratingowe obniżały ocenę wiarygodności gospodarki greckiej, utrudniając temu państwu pozyskanie środków na rynkach finansowych.
W zeszłym tygodniu agencja Standard&Poor's obniżyła wycenę obligacji tego kraju do tzw. poziomu śmieciowego.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.