W roku rocznic wejścia Polski do NATO i UE minister obrony zapowiedział dodatkową defiladę, która ma się odbyć 3 maja w Warszawie.
W 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie stacjonują myśliwce MiG-29, minister obrony wziął udział w wojskowym pikniku z okazji 20-lecia wstąpienia Polski do NATO.
"20 lat temu Polska przystąpiła do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przez te 20 lat wiele się działo w naszym kraju. To było 20 lat wytężonej pracy, 20 lat służby żołnierzy Wojska Polskiego. Dziś to wy, żołnierze Wojska Polskiego, tworzycie NATO. To wam zawdzięczamy, że jesteśmy bezpieczni. Na co dzień kształtujecie postawy żołnierzy, także sojuszniczych" - mówił szef MON zwracając się do żołnierzy. Podkreślił, że jest z nich dumny i słyszy od sojuszników wyłącznie słowa uznania dotyczące ich pracy; dziękował też za ich zaangażowanie i profesjonalizm.
Błaszczak zapowiedział także, że 3 maja odbędzie się w Warszawie defilada. Jak wskazał, termin 3 maja jest nawiązaniem "do defilad, jakie odbywały się w Polsce w okresie międzywojennym". "A więc łączymy historię za współczesnością i pokazujemy, że Wojsko Polskie nawiązuje do tych najlepszych tradycji, do tradycji Niepodległej" - mówił.
"Święto Wojska Polskiego, które obchodziliśmy w zeszłym roku 15 sierpnia, było wielkim wydarzeniem. Stulecie odzyskania niepodległości - ponad sto tysięcy warszawiaków i wszystkich tych, którzy przyjechali do Warszawy, obserwowało defiladę Wojska Polskiego. Potem wielokrotnie byłem pytany: kiedy będzie kolejna defilada, kiedy będzie można podziwiać żołnierzy Wojska Polskiego i żołnierzy państw sojuszniczych?" - mówił minister.
Jak zaznaczył, wówczas na te pytania odpowiadał, że kolejna defilada będzie "15 sierpnia, jak zawsze, bo wtedy jest Święto Wojska Polskiego". "Ale proszę państwa, mam dobrą wiadomość. W tym roku, w roku 20-lecia przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego i w roku 15-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, odbędzie się dodatkowa defilada. Ta defilada odbędzie się 3 maja" - zapowiedział Błaszczak.
"Już dziś serdecznie wszystkich zapraszam do Warszawy, żeby podziwiać żołnierzy Wojska Polskiego, żeby porozmawiać z żołnierzami, żeby poczuć się dumnym z tego, że żołnierze WP stoją na straży naszego bezpieczeństwa" - mówił minister.
Przypomniał, że przez 20 lat polskie wojsko było aktywne w tworzeniu struktur bezpieczeństwa NATO, uczestniczyło w wielu misjach wojskowych. Przypomniał jednocześnie, że w tym czasie poległo 120 żołnierzy, w tym 73 na misjach pod flagą NATO. "Pamiętamy o nich, modlimy się za nich. To byli bohaterowie. Pamiętamy, że oddali życie za Polskę, bo służba na misji to służba za Polskę" - podkreślił Błaszczak.
Jak dodał, obecnie WP uczestniczy w 10 misjach. "To jest miara naszego zaangażowania. Jesteśmy solidarni wobec naszych partnerów" - zaznaczył.
Za przełomowe wydarzenie minister uznał szczyt NATO w 2016 r. w Warszawie, który potwierdził plan rozmieszczenia sojuszniczych sił na wschodniej flance. Przypomniał, że w skład brygady NATO stacjonującej w Polsce wschodzą żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumuni i Chorwacji, a polscy żołnierze współtworzą grupy bojowe na Łotwie i w Rumunii.
Wskazywał też na zasługi zmarłego w lutym Jana Olszewskiego, który - gdy był premierem - "wytyczał kierunek drogi do NATO", oraz kolejnych rządów, które - jak ocenił - z tej drogi nie zboczyły. Podkreślił, że dziś "ważne jest to, by Wojsko Polskie było silne, by było dobrze zorganizowane, by dysponowało najnowocześniejszym sprzętem". "Dziś współtworzymy najpotężniejszy na świecie sojusz" - podkreślił Błaszczak.
Przytoczywszy łacińską maksymę "si vis pacem, para bellum", wskazał na przeprowadzaną modernizację WP i zwiększanie liczebności armii - "inaczej niż to było przez lata, kiedy rozwiązywano jednostki WP". Przypomniał zawarte w ostatnim roku kontrakty na zestawy obrony powietrznej Patriot i artylerii rakietowej HIMARS, decyzję o powołaniu nowej dywizji wojsk operacyjnych na wschód od Wisły.
Nawiązując do zapowiedzi zakupu myśliwców piątej generacji szef MON stwierdził, że "polscy żołnierze powinni dysponować najnowocześniejszym sprzętem, a nie postsowieckim". "Zależy nam na tym, żeby przeciwnik wiedział, że jeśli zaatakuje Polskę, to spotka się ze stanowczą i skuteczną odpowiedzią" - powiedział Błaszczak.
"Również ważne jest to, aby odstraszać ewentualnego agresora naszą silną obecnością w Sojuszu Północnoatlantyckim, a szczególnie w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi" - dodał minister.
W pikniku, na którym zademonstrowano m. in. samoloty pojazdy, broń pancerną i artyleryjską, udział wzięli m. in. żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, którzy w czerwcu mają wyjechać na misję do Afganistanu, logistycy z Opola, którzy zabezpieczają wojska, także na misjach zagranicznych. Wojsko zorganizowało także zbiórkę krwi. Pikniki z okazji 20-lecia Polski w NATO odbywają się w sobotę w 20 jednostkach w kraju.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.