- Cieszymy się, że dzieci są w najlepszych rękach, w jakich mogą być - mówił we wtorek tata sześcioraczków.
Dzieci przyszły na świat 20 maja przed południem w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim. Podczas konferencji prasowej 21 maja kierownik oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prof. Ryszard Lauterbach podkreślił, że "urodziły się w zaskakująco dobrym stanie, jak na sześcioraczki".
- Rozwój, który przebiega w towarzystwie pięciu innych kolegów i koleżanek, jest inny, trudniejszy, jeśli go porównamy z rozwojem pojedynczego płodu, który ma więcej miejsca i więcej składników odżywczych - mówił prof. Lauterbach, podkreślając, że ciąża zakończyła się 11 tygodni przed terminem.
Sześcioraczki to cztery dziewczynki i dwóch chłopców. W momencie urodzenia najmniejsze z nich ważyło 890 g, a największe - 1300 g. Szpital będą mogły opuścić za 2,5-3 miesiące. - Liczymy na to, że będzie to niezbyt dłużej niż normalnie się dzieje w przypadku takich maluchów, ważących po urodzeniu ok. 1000 gramów - tłumaczył prof. Lauterbach.
- Pierwsza doba po porodzie, jak na razie, przebiega bardzo dobrze - mówił o stanie mamy sześcioraczków kierownik oddziału klinicznego położnictwa i perinatologii prof. Hubert Huras. Podkreślał, że była ona doskonałą pacjentką, świetnie współpracującą z lekarzami.
Rodzice - Klaudia i Szymon Marcowie - mieszkają w Tylmanowej. Mają jeszcze jednego synka - 2,5-letniego Oliwiera.
- Cieszymy się, że dzieci są w najlepszych rękach, w jakich mogą być - powiedział dziennikarzom S. Marzec. - Chcemy im zagwarantować ciepło i obdarzyć każde dziecko taka samą porcją miłości i troski. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy - podkreślił.
- Dziadkowie zawsze pomogą - zapewniała babcia sześcioraczków Zofia Kołodziejczyk. - Na razie jesteśmy tu i żyjemy każdym dniem. Musimy się uzbroić w cierpliwość, aż dzieci będą w pełni gotowe, żeby wrócić do domu. Nie możemy się już tego dnia doczekać - dodała.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.