Jeszcze w tym roku w Gnieźnie (Wielkopolskie) mają ruszyć prace archeologiczne, których celem jest odkrycie śladów palatium z czasów pierwszych władców Polski. Odnalezienie reliktów rezydencji książęcej miałoby być "ostatecznym potwierdzeniem stołeczności Gniezna".
Jak poinformował Radosław Gaca ze Starostwa Powiatowego w Gnieźnie, z wnioskiem o pomoc finansową na prowadzenie badań archeologicznych na Wzgórzu Lecha zwróciło się gnieźnieńskie Muzeum Początków Państwa Polskiego. Zarząd powiatu podjął decyzję o wsparciu finansowym prac archeologicznych na wschód i południe od kościoła św. Jerzego.
Zgodę na przeprowadzenie badań udzielił już dyrektor Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej i jednocześnie konserwator zabytków archidiecezji gnieźnieńskiej ks. Jarosław Bogacz. Przychylność wobec planowanych prac archeologicznych wyraził również wojewódzki konserwator zabytków.
Radosław Gaca podkreślił, że badania są "szansą na ostateczne potwierdzenie stołeczności Gniezna". Przypomniał, że dzięki badaniom prowadzonym kilkanaście lat temu w rejonie Wzgórza Lecha przez Tomasza Sawickiego udało się odkryć ślady kilku wcześniejszych budowli, poprzedzających obecnie zachowany kościół św. Jerzego. Kolejne ważne odkrycia wczesnych reliktów architektonicznych w pobliżu kościoła św. Jerzego przyniosły badania pod kierunkiem Tomasza Janiaka w 2010 r.
Dr Janiak informował wówczas PAP, że odnalezione relikty mogły stanowić element palatium książęcego, względnie są to pozostałości po bramie wjazdowej do książęcej części gnieźnieńskiego grodu. Podkreślał też, że fakt istnienia palatium w Gnieźnie jest "powszechnie przyjmowany przez historyków i archeologów".
Obecnie naukowiec podał, że "po zestawieniu odkrytych w sezonie 2010 reliktów widoczny jest rzut wschodniego fragmentu obiektu murowanego - być może poszukiwanego od dziesięcioleci palatium, czyli siedziby pałacowej Bolesława Chrobrego, ale nie można wykluczyć, że to jest fragment przejazdu bramnego". Jak dodał, celem obecnych badań jest weryfikacja tego zagadnienia.
Archeolog z Instytutu Prahistorii UAM prof. Hanna Kóćka-Krenz mówiła PAP kilka lat temu, że Gniezno jest wciąż "duża zagadką" dla archeologów. "Do tej pory na Górze Lecha nie odkryto pozostałości rezydencji książęcej, tymczasem ona tam powinna być. Gniezno jest pod tym względem nierozpoznane, bo to z wielu względów trudne miejsce do badań" - podkreślała prof. Hanna Kóćka-Krenz.
Obecnie Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie zabiega o pozostałe środki brakujące na prowadzenie odkryć archeologicznych.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.