Jeżeli będą wysokie temperatury i wiatr, a nie będzie opadów, to możemy liczyć, że proces stabilizacji - zwłaszcza jeśli chodzi o wały przeciwpowodziowe - może potrwać kilka miesięcy - poinformował w środę dyrektor IMiGW Mieczysław Ostojski na konferencji prasowej.
"Po przepłynięciu fali kulminacyjnej przez Warszawę możemy mówić, że druga kulminacja zbliża się do Bałtyku, ale sytuacja w dalszym ciągu jest trudna" - powiedział dyrektor IMiGW. Według niego, sytuacja jest o tyle trudniejsza, że wały są nadwerężone i nasiąknięte, dlatego trudno jeszcze mówić o tym, że sytuacja jest opanowana.
Jak poinformował Ostojski, w dorzeczu Wisły stan alarmowy przekroczony jest obecnie na 25 stacjach wodowskazowych - na ich łączną liczbę 244. Maksymalnie w Kępie Polskiej - o 197 centymetrów. W dorzeczu Odry stan alarmowy przekroczony jest na 39 stacjach wodowskazowych - na 217 stacji. Maksymalnie w Bielinku - o 194 centymetry.
"Aktualnie kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle mija Warszawę i zbliża się do Modlina, gdzie osiągnie najwyższe stany w godzinach popołudniowych. Fala wezbraniowa dotrze do Bałtyku w dniach 13-14 czerwca" - zapowiedział dyrektor IMiGW.
Wyjaśnił, że w dorzeczu Odry kulminacja fali znajduje się w okolicach Głogowa, gdzie osiągnięcie najwyższych stanów prognozowane jest na środę w godzinach popołudniowych. Do Bałtyku fala dotrze około 17-18 czerwca.
Jak przypomniał Ostojski, wysokość drugiej fali kulminacyjnej na Wiśle w Warszawie wyniosła 750 cm. "Była mniejsza niż przewidywano ze względu na przerwanie wału w Janowcu. W tej chwili poziom Wisły w Warszawie wynosi 747 centymetrów, co świadczy o tym, że fala powoli opada" - powiedział.
Jak wyjaśnił, przerwanie wału w spowodowało, że czubek fali został "ścięty". "W związku z tym obniżanie się poziomu wody będzie następowało bardzo wolno. Możemy się spodziewać, że stany kulminacyjne w Warszawie będę trwały około 1 doby" - zaznaczył.
Stan kulminacji w Modlinie będzie wynosił ok. 860 centymetrów i spodziewany jest około godziny 17.00. W Wyszogrodzie fala kulminacyjna powinna pojawić się około godz. 22.00 i wynosić 750 cm.
"W czwartek i piątek spodziewamy się gwałtownych burz z gwałtownym i porywistym wiatrem do 90 km/godz." - poinformował Ostojski. Burzom będą towarzyszyły opady deszczu i gradu.
W nocy ze środy na czwartek na południu kraju będzie pogodnie. Na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarkowane, miejscami duże, burze i przelotne opady deszczu. W czwartek prognozowane są lokalne burze z przelotnymi opadami deszczu i gradem. Wystąpią one głównie na zachodzie i na północy kraju.
"W sobotę rano burze będą występowały szczątkowo i w niedzielę sytuacja powinna się uspokoić" - prognozuje IMiGW.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.