W środowy wieczór dojdzie w mistrzostwach świata w piłce nożnej do rodzinnej konfrontacji. W Johannesburgu naprzeciw siebie staną bracia Boatengowie - Kevin-Prince reprezentować będzie Ghanę, a Jerome - Niemcy. Obaj urodzili się w Berlinie.
Dla obu ekip to spotkanie będzie walką o "być albo nie być" w turnieju.
Przed decydującą konfrontacją obaj nie rozmawiają ze sobą. Niechętnie też udzielają wywiadów i nie chcą komentować całej sytuacji.
"On nie może zwracać uwagi na prowokacje Niemców. Od dawna próbuję go nie tylko fizycznie, ale i psychicznie przygotować do tego meczu. Wiem, że nie będzie mu łatwo, ale zadanie jest przecież proste - Kevin ma grać w piłkę i nie myśleć o tym przeciwko komu występuje" - przyznał serbski trener Ghany Milovan Rajevac.
Jeszcze przed wylotem do RPA Kevin-Prince obiecał: "Zawsze wychodzę na boisku po to, by wygrać. Bez znaczenia kto jest moim rywalem - mama, tata czy brat".
Jego o 18 miesięcy młodszy brat nigdy nie zastanawiał się nad tym, w której reprezentacji czułby się lepiej. Od samego początku wiedział, że chce grać dla Niemiec.
"Nigdy nie byłem w Ghanie, nic mnie z tym krajem nie wiąże. Decyzję Kevina jednak szanuję" - podkreślił Jerome i zapewnił jednocześnie, że nie odstawi nogi tylko dlatego, że rywalem będzie brat.
"W sporcie chodzi o to, by wygrywać. Oczywiście postaram się najpierw uczciwie odebrać mu piłkę, ale jeśli będzie w jakiejś sytuacji potrzebny faul, nie cofnę się przed tym" - dodał.
Nie wiadomo jednak, czy do konfrontacji obu braci na boisku w ogóle dojdzie - Jerome nie dostał jeszcze od trenera Joachima Loewa szansy i na murawie jeszcze się nie pojawił.
Przykład braci Boatengów to nie jedyny przypadek odmiennych wyborów i zmiany barw narodowych wśród zawodników występujących w RPA.
Według przepisów FIFA, piłkarze mający podwójne obywatelstwo mogą wybierać, dla jakiego kraju chcą grać, aż do momentu, gdy nie wystąpią w oficjalnym meczu zespołu seniorskiego.
W reprezentacji Algierii występuje Hassan Yebda, który zdobył mistrzostwo świata U17 w ... barwach Francji. Nowozelandczyk Winston Reid do 2009 roku występował w młodzieżowej reprezentacji Danii, by ostatecznie tuż przed mistrzostwami świata powrócić na łono rodzimej federacji. Urodzony w Szkocji Suart Holden ma nadal angielski paszport, ale w RPA występuje w zespole USA.
"Do USA przeniosłem się z rodziną jako dziesięciolatek. Uważam się za Amerykanina i jestem dumny, że mogę reprezentować ten kraj w mistrzostwach świata. Jednak szkocka tradycja i kultura to coś, o czym nigdy nie zapomnę" - powiedział Holden.
Historia futbolu zna przykłady zmiany barw narodowych. Słynny Alfredo di Stefano choć pochodził z Argentyny reprezentował barwy Hiszpanii i Kolumbii, a Węgier Ferenc Puskas kończył międzynarodową karierę w zespole Hiszpanii.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.