Rząd Tajlandii ogłosił we wtorek przedłużenie stanu wyjątkowego w stołecznym Bangkoku i 18 prowincjach, co oznacza łącznie około jednej trzeciej powierzchni państwa.
Jako powód tej decyzji podano groźbę wszczynania zajść przez przeciwników rządu. Do tej pory stan wyjątkowy obowiązywał w stolicy i 23 prowincjach.
W kwietniu i maju bieżącego roku w starciach sił bezpieczeństwa ze zwolennikami odsuniętego tajlandzkiego premiera Thaksina Shinawatry zginęło 90 osób, a blisko 2 tys. odniosło obrażenia.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?