Papieska adhortacja „Querida Amazonia” wyznacza kopernikańską rewolucję w stylu życia Kościoła, ewangelizacji i inkulturacji. Wskazuje na to misyjny biskup Flavio Giovenale, kierujący brazylijską diecezją Cruzeiro do Sul, który brał udział w Synodzie Biskupów o Amazonii.
Pochodzący z Włoch misjonarz zauważa, że Franciszek postawił Amazonię w centrum świata i przypomniał o znaczeniu tamtejszych lokalnych wspólnot dla całego Kościoła powszechnego. „Ważne jest to, że swą adhortację zaadresował nie tylko do Amazonii, ale nadał jej charakter uniwersalny” – podkreśla misyjny biskup.
Bp Giovanale przypomina, że w swej diecezji ma poważny problem z brakiem kapłanów. W jednej z 6-tysięcznym parafii nie ma ani jednego księdza na stałe, podobnie jak w drugiej, trzykrotnie większej, którą zarządzają świeccy i siostry zakonne. „Franciszek jasno pokazał, że są rzeczy, których księża naprawdę nie muszą robić. Trzeba lepszego podziału zadań i owocniejszego wykorzystania zasobów ludzkich, nie tylko w Kościele Amazonii” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Giovenale.
„Dla mnie czwarte marzenie Franciszka z adhortacji, czyli to kościelne, oznacza prawdziwą rewolucję kopernikańską. Papież wyznacza bowiem nowy styl życia Kościoła, który nie jest już skoncentrowany na osobie kapłana, jako «jedynego posiadacza» wszelkich charyzmatów, zadań i rozwiązań. Jasno mówi, że są rzeczy nieodłącznie związane z kapłaństwem: sprawowanie Eucharystii, spowiedź, sakrament chorych. Wskazuje jednak, że całą resztę spokojnie można powierzyć świeckim. Papież promuje Kościół z mocno zaangażowanym laikatem i decennia kobiety. Mówi o ich sile i darze, jakim są. Wychodzi od konkretnej rzeczywistości i wyznacza też konkretną drogę do przejścia. Przypomina zarazem, że to co Kościół w Amazonii dokonał w ciągu 500 lat nie jest czymś do wyrzucenia. Podkreśla, że mamy już wytyczoną drogę, która nie jest taka sama jak w innych częściach świata. Jest to piękne.“
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.