Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) rozpoczął dochodzenie w sprawie fałszywych produktów związanych z koronawiursem, kóre pojawiły się na unijnym rynku.
Wybuch epidemii koronawirusa spowodował, że ten fakt wykorzystują oszuści, oferując podrabiane produkty medyczne, ochrony osobistej i higieniczne. Te produkty Europejczycy obecnie kupują głównie w sieci.
OLAF wszczął więc dochodzenie dotyczące przywozu podrobionych produktów związanych z epidemią COVID-19, które są nieskuteczne, a nawet szkodliwe dla zdrowia. Urząd i kraje członkowskie rozpoczęły współpracę, aby zapobiec wprowadzaniu tych potencjalnie niebezpiecznych produktów do UE.
Chodzi o maski, urządzenia medyczne, środki dezynfekujące, środki odkażające i zestawy testowe. Od samego początku pandemii OLAF gromadził dane i informacje na temat tego nielegalnego handlu.
Oszuści - jak się szacuje - generują ogromne zyski z nielegalnego procederu. Jak podaje OLAF, przykładowo podrobione maski były oferowane online w różnych państwach członkowskich UE w cenach od 5 do 10 euro, a to nawet trzykrotnie więcej niż normalna cena.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.