W Mediolanie są zamykane niemal wszystkie hotele, które i tak od tygodni nie mają klientów z powodu epidemii koronawirusa. Ostatni goście zostali poproszeni o ich opuszczenie. Czynne będą tylko te, gdzie przebywają lekarze i chorzy w izolacji.
Rozporządzenie w sprawie zamknięcia hoteli wydały władze regionu Lombardia wyłączając z nich te oddane do dyspozycji służb zaangażowanych w walkę z wirusem. Zatrzymali się tam przede wszystkim lekarze, a także zakażeni pacjenci przebywający w izolacji.
Zdecydowana większość mediolańskich hoteli nie działa już od dłuższego czasu, o czym ich właściciele poinformowali wyjaśniając, że nie przyjmują gości w trosce zarówno o ich zdrowie, jak i pracowników.
W niedzielę ostatni klienci, którzy jeszcze są w niektórych hotelach metropolii dowiedzieli się, że mają je opuścić w ciągu 72 godzin.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.