W szpitalach w mieście Wuhan w środkowych Chinach nie ma już żadnych pacjentów z Covid-19 - przekazał w niedzielę rzecznik państwowej komisji zdrowia Mi Feng. Koronawirus w pierwszej kolejności pojawił się pod koniec 2019 r. właśnie w Wuhanie.
"Według najnowszych informacji do 26 kwietnia liczba nowych pacjentów z koronawirusem w Wuhanie wynosi zero, dzięki wspólnym wysiłkom (władz i lekarzy) Wuhanu i personelu medycznego z całego kraju" - przekazał Mi na konferencji prasowej.
Według oficjalnych danych w Wuhanie stwierdzono 46 452 przypadki zakażenia koronawirusem, co stanowi 56 proc. infekcji w całych Chinach kontynentalnych. Zmarło 3 869 osób, czyli 84 proc. wszystkich przypadków śmiertelnych na Covid-19 w Chinach, liczących ok. 1,4 mld ludzi. Szczytowy okres zakażeń w ChRL minął, ale pojawiają się obawy o możliwości wystąpienia drugiej fali epidemii.
Pekin odpiera zarzuty zagranicznych krytyków, w tym szczególnie władz USA, o zaniedbania i próby ukrycia danych dotyczących pandemii koronawirusa. Na świecie wykryto dotąd ponad 2,89 mln infekcji, a ponad 201 tys. zakażonych zmarło - wynika z ostatniego zestawienia agencji Reutera. W samych Stanach Zjednoczonych, liczących ponad 332 mln ludzi, stwierdzono ponad 937 tys. zakażonych, a ponad 53 tys. osób zmarło.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.