925 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu głodu - ogłosiła we wtorek Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). W najnowszym raporcie odnotowano spadek liczby głodujących o 98 milionów.
Mimo uczynienia kroków naprzód i zejścia poniżej liczby miliarda, sytuacja pozostaje nie do przyjęcia - podkreśliło FAO, które przedstawiło w Rzymie sprawozdanie opracowane wspólnie ze Światowym Programem Żywnościowym (WFP).
"Gdy co 6 sekund umiera dziecko z powodu problemów związanych z niedożywieniem, głód pozostaje skandalem i tragedią o największych proporcjach na świecie" - oświadczył dyrektor generalny FAO Jacques Diouf. "To jest absolutnie niedopuszczalne" - dodał. Zwrócił uwagę na utrzymujące się na poziomie światowym zjawisko "chronicznego głodu".
Diouf przestrzegł, że istnieje poważne ryzyko, że nie zostanie osiągnięty milenijny cel redukcji głodu na świecie.
"Energiczna, nagląca interwencja państw i całego świat okazały się skuteczne w powstrzymaniu raptownego wzrostu liczby głodujących" - przyznała dyrektor Światowego Programu Żywnościowego Josette Sheeran.
"Ale nie można obniżać czujności. Nie możemy pozwolić głodowi wygrać, lecz musimy zapewnić stabilność oraz chronić życie ludzkie i jego godność" - zaznaczyła.
Z raportu wynika, że dwie trzecie osób niedożywionych mieszka w siedmiu krajach: Bangladeszu, Chinach, Demokratycznej Republice Konga, Etiopii, Indiach, Indonezji i w Pakistanie.
Kontynentem, na którym jest najwięcej głodujących, jest Azja - 578 milionów ludzi. W Afryce subsaharyjskiej głoduje 239 milionów ludzi.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.