Samolot państwowych Pakistańskich Międzynarodowych Linii Lotniczych (PIA) z około 100 osobami na pokładzie rozbił się w piątek w pobliżu dzielnicy rezydencji w Karaczi - poinformował rzecznik PIA.
Według PIA na pokładzie znajdowało się 99 pasażerów i osiem osób załogi. Regulator rynku lotów pasażerskich CAA poinformował jednak, że w samolocie było 91 pasażerów i siedem osób załogi.
Airbus 321, który leciał z Lahaur do Karaczi, próbował - według relacji świadków - dwa lub trzy razy wylądować, zanim rozbił się obok lub na obszarze dzielnicy położonej koło międzynarodowego lotniska Dźinnaha w Karaczi.
Zanim stracono łączność radiową z lotem PK-8303, pilot zdążył poinformować, że samolot stracił jeden z dwóch silników i kapitan prosi o pozwolenie na lądowanie awaryjne.
Pakistańska armia poinformowała na Twitterze, że na miejscu katastrofy są już siły szybkiego reagowania oraz oddziały paramilitarne.
Około sześciu domów zostało uszkodzonych przez spadającą maszynę, lokalna telewizja pokazała zdjęcia, na których widać, że płoną samochody w pobliżu miejsca wypadku - podaje Kyodo.
Airbus nie odpowiedział jeszcze na prośby agencji o komentarze.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.