Premier Japonii Naoto Kan odrzucił żądanie Chin "przeproszenia i zadośćuczynienia" za zatrzymanie kapitana chińskiego statku rybackiego - poinformowały w niedzielę japońskie media.
Kan oświadczył dziennikarzom, że żądanie Pekinu "jest całkowicie nie do przyjęcia".
Zatrzymanie kapitana, które nastąpiło na początku września w rejonie spornych wysepek na Morzu Wschodniochińskim, spowodowało poważny kryzys dyplomatyczny w stosunkach między obu krajami.
Kapitan chińskiej jednostki, zatrzymany wraz z resztą załogi, został ostatecznie zwolniony w ub. piątek. Pozostałych członków załogi zwolniono wcześniej.
Jednak strona chińska zażądała w sobotę "przeprosin i zadośćuczynienia" za zatrzymanie kapitana.
Sporne wyspy są faktycznie kontrolowane przez Japonię, ale roszczenia do nich zgłaszają Chiny i Tajwan.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.