W Malawi zaczęły się dziś wybory prezydenckie, w których o reelekcję stara się Peter Mutharika oraz lider koalicji opozycyjnej Lazarus Chakwera. Około 6,8 miliona Malawijczyków jest uprawnionych do głosowania w ponad 5000 lokali wyborczych w całym kraju.
Dzisiejsze głosowanie ma miejsce po tym, jak sąd unieważnił wyniki wyborów z maja 2019 r.
3 lutego br. Trybunał Konstytucyjny zarządził przeprowadzenie ponownych wyborów, orzekając nieważność poprzednich, z uwagi na dowody nieprawidłowości i fałszowania głosów.
Tym samym sąd podważył wygraną urzędującego obecnie Petera Muthariki, powołując się na dowody oszustwa w głosowaniu. Chodzi m.in. o tysiące kart do głosowania, które miały być poprawione za pomocą płynu korekcyjnego. Wyrok został podtrzymany przez Sąd Najwyższy w Malawi.
Obecnie 79-letni Mutharika, starający się o reelekcję do drugiej, ostatniej pięcioletniej kadencji, ma za konkurenta 65-letniego lidera opozycyjnej Partii Kongresowej Malawi, Lazarusa Chakwera.
Obecny wiceprezydent Saulos Chilima miał początkowo również startować, postanowił jednak zostać wiceprezydentem Chakwery (wg sondażu przeprowadzonego na początku czerwca przez Malawi Institute of Public Opinion and Research, może on zdobyć 51 proc. głosów), starając się tym samym zwiększyć szanse na odejście Muthariki.
Wg. lokalnej prasy, obecne wybory są dla kraju "okresem decydującym".
Malawi jest jednym z kilku krajów Afryki, gdzie pomimo Covid, odbywają się wybory. W maju w Burundi, wybory prezydenckie wygrał kandydat partii rządzącej Evariste Ndayishimiye.
W marcu w Mali miały miejsce wybory parlamentarne. Podobnie w Gwinei, w marcu odbyły się częściowe wybory parlamentarne i referendum konstytucyjne.
ONZ we wszystkich tych przypadkach wzywała władze do podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu uniknięcia rozprzestrzeniania się wirusa.
Na dzień dzisiejszy w Malawi odnotowano 749, w tym 11 zgonów i 258 ozdrowień.
africanews Malawi: Dire costs for campaign amid virus - expertsW perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.