Wyjątkowa pielgrzymka przemierza od tygodni Francję. Jej uczestnicy kreślą na mapie tego kraju ogromne „M”, jak Maryja, modląc się o przebudzenie duchowe i uwolnienie świata od pandemii.
Kulminacyjnym momentem pielgrzymki będzie jutrzejsze zawierzenie Francji Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi, które odbędzie się w Paryżu.
Niezwykli pątnicy wyruszyli na szlak 2 czerwca, równocześnie z dwóch maryjnych sanktuariów w Lourdes i La Salette. Pielgrzymują specjalnymi zaprzęgami konnymi, wioząc ze sobą figury Maryi 2-metrowej wielkości, specjalnie przygotowane na tę okazję. W ciągu 107 dni pokonają 2 tys. km. Trasa pielgrzymki obejmie pięć miejsc objawień maryjnych z XIX wieku: w Paryżu (1830), La Salette (1846), Lourdes (1858), Pontmain (1871), Pellevoisin (1876). Połączone ze sobą te miejsca kreślą wielką literę „M” na mapie Francji. I to właśnie zarys tej litery wyznacza trasę pielgrzymki.
Oba zaprzęgi pokonują codziennie do 15 km. Przyłączają się do nich mieszkańcy z danych terenów. Na terasie organizowane są spotkania modlitewne, wspólne liturgie i celebracje. „Chcemy modlić się o duchowe odrodzenie naszej ojczyzny i przypomnieć jej mieszkańcom przesłanie Maryi, które wybrzmiało w miejscach jej objawień” – podkreślają organizatorzy wskazując, że pomysł projektu zrodził się po pożarze paryskiej katedry Notre-Dame. Pielgrzymkę poparło ponad 30 francuskich biskupów, w tym przewodniczący episkopatu.
Oba pielgrzymie zaprzęgi są obecnie w Paryżu, nawiedzając m.in. sanktuarium Matki Bożej od Cudownego Medalika i bazylikę Najświętszego Serca na Montmartre. Dziś wieczorem, przed zranioną pożarem katedrą Notre-Dame, pątnicy wezmą udział w specjalnym różańcu w intencji Francji pod przewodnictwem abp. Michela Aupetita, który jutro zawierzy Francję Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. Pielgrzymka zakończy się 12 września, we wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi, w sanktuarium w Pellevoisin.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.