Nowy doradca rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa ds. praw człowieka Michaił Fiedotow powiedział w środę agencji AFP, że będzie przeciwstawiał się wszelkim próbom rehabilitacji stalinizmu w Rosji.
Ten były współpracownik nieżyjącego już prezydenta Borysa Jelcyna został mianowany we wtorek doradcą Miedwiediewa i szefem prezydenckiej Rady ds. Praw Człowieka i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
"Rozumiem, że publicznie nie powinienem krytykować prezydenta (Miedwiediewa). Zamiast tego mogę mu osobiście powiedzieć prawdę. Będzie to miało większy sens" - powiedział Fiedotow.
Podkreślił, że Rada przede wszystkim będzie przeciwstawiała się trwającej w Rosji "pełzającej rehabilitacji stalinizmu" - tendencji, z którą walczą rosyjskie organizacje pozarządowe. Zapowiedział reformy w więziennictwie i wymiarze sprawiedliwości.
Fiedotow zastąpił Ełłę Pamfiłową, która w lipcu podała się do dymisji. Pamfiłowa, także członkini dawnej ekipy Jelcyna, nie wyjaśniła wówczas przyczyn swojego odejścia. Wyznała tylko, że od dłuższego czasu czuła się już nie jak pośrednik między władzą a krytycznymi wobec niej obrońcami praw człowieka, lecz jak osoba znajdująca się między młotem a kowadłem.
Poprzedniczka Fiedotowa przewodniczyła Radzie od 2002 roku, lecz nie była doradczynią prezydenta ds. praw człowieka.
W Radzie ds. Praw Człowieka i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej zasiadają przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści.
Obrońcy praw człowieka i opozycyjni politycy przyjęli nominację Fiedotowa z zadowoleniem. Szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa określiła go jako porządnego, wiernego demokratycznym przekonaniom człowieka.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.