Testy przesiewowe nauczycieli pod kątem wykrycia wirusa SARS-CoV-2, które rozpoczęły się w poniedziałek, przebiegają sprawnie - powiedział w środę w TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister przypomniał, że badania na obecność koronawirusa powinny objąć około 165 tys. osób. Rozpoczęły się w poniedziałek i potrwają do piątku. Wyniki będą znane najpóźniej w niedzielę, czyli tuż przed powrotem do szkół najmłodszych uczniów (klasy I-III) planowanym na 18 stycznia.
"Na dziś mamy informację, że (badanie przesiewowe - PAP) przebiega bez zakłóceń. Jakieś drobne niedociągnięcia są na bieżąco korygowane. Nauczyciele rzeczywiście w zdecydowanej większości poddają się temu badaniu, bo są ludźmi odpowiedzialnymi i chcą przebadać się na obecność koronawirusa po to, by jeśli wykryją go u siebie, to nie wrócą w poniedziałek do szkoły, żeby nie narażać swoich kolegów i przede wszystkim uczniów na niebezpieczeństwo" - wyjaśnił.
"To przebiega bardzo sprawnie" - dodał.
Szczepienie nauczycieli, których zakwalifikowano w Narodowym Programie Szczepień do grupy pierwszej - według zapowiedzi rzecznika rządu Piotra Mllera - powinno rozpocząć się około kwietnia. Do tej grupy, oprócz nauczycieli, zaliczono seniorów powyżej 60 lat, pensjonariuszy Domów Opieki Społecznej, Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, jak również służby mundurowe.
Akcja szczepień tej grupy ruszy 25 stycznia i rozpocznie się od najbardziej zaawansowanych wiekowo oraz pensjonariuszy DPS-ów. Ci ostatni szczepieni będą między 18 a 22 stycznia.
W I kwartale do Polski powinno dotrzeć 6 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, co pozwoli na zaszczepienie w tym okresie około 3 mln osób. Szczepionka jest dwudawkowa. Na razie na polskim rynku dostępne są dwa preparaty szczepionki mRNA: pierwszy opracowany przez firmy Pfizer i BioNtech, drugi firmy Moderna.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.