Fundacja "Malak" o. Adama Szustaka OP zainicjowała wielkopostną akcję charytatywną, która ma pomóc kobietom w ciąży, znajdującym się w trudnej sytuacji lub z różnych powodów niebędącym w stanie poradzić sobie z wiadomością o dziecku bądź jego chorobie.
Członkowie fundacji podkreślają, że ich działania nie są głosem w sporze między pro-life a pro-choice. "Ponad wszelkimi argumentami stawiamy konkretnego człowieka, który potrzebuje pomocy. Chcemy jak najszerzej dotrzeć z informacją o tym, że jeśli czyjaś siostra, koleżanka, znajoma czy sąsiadka zachodzi w ciążę i zawala jej się cały świat, to na tym zgruzowanym świecie są jeszcze miejsca, w których może szukać realnej pomocy" - deklarują.
- Wiemy, co się od wielu miesięcy dzieje w Polsce w związku z ochroną życia nienarodzonego. Nasza akcja nie jest akcją ideologiczną, nie jest akcją poglądową. Nie o to nam chodzi. Chodzi o bardzo konkretną pomoc - wyjaśnia o. Szustak.
Fundacja "Malak" "zawodowo" zajmuje się jałmużną i chce wspierać instytucje pomagające kobietom w ciąży oraz rodzicom, którzy dowiadują się, że ich nienarodzone dziecko będzie żyć krócej od nich. Dlatego uruchamia zbiórkę pieniędzy na pomoc tym, którzy tego potrzebują, a często nie mają sił i możliwości o taką pomoc samemu zabiegać.
- Bardzo bym chciał, byśmy zjednoczyli się wokół jednego celu. Nie wokół sporów, dyskusji, bo najważniejszy jest człowiek postawiony w konkretnej sytuacji, a my możemy przyjść mu z pomocą. Nie tyle powiedzieć, co o tym myślimy, ale pomóc - zachęca dominikanin.
01.03.2021 14:01
Do współpracy w wielkopostnej akcji "Pod sercem" zostało zaproszone Stowarzyszenie "Dwie Kreski", pomagające kobietom w ciąży, które znalazły się w trudnej sytuacji, oraz 3 hospicja perinatalne: Stowarzyszenie "Śląskie Hospicjum Perinatalne" w Katowicach, Lubelskie Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia oraz Fundacja "Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci" w Rzeszowie.
"Hospicja perinatalne istnieją po to, żeby przedstawić rodzicom możliwość innego wyboru niż przerwanie ciąży. Tworzący je ludzie: pediatrzy, neonatolodzy, położnicy, psychologowie oraz duszpasterze pragną pomagać rodzicom w przyjęciu, a następnie zaakceptowaniu niepomyślnej diagnozy badania prenatalnego. Chcą także towarzyszyć rodzicom w czasie trudnej ciąży, służyć swoim doświadczeniem i profesjonalizmem w rozwiązywaniu problemów natury medycznej oraz zapewnić rodzinie wsparcie psychologiczne" - wyjaśniają swój wybór inicjatorzy akcji.
Pieniądze można wpłacać TUTAJ.
Akcja ruszyła 1 marca. Już udało się zebrać niemal 69 tys. zł. Zbiórka potrwa do końca Wielkiego Postu.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.