Większość posłów klubu PiS, Lewicy, Koalicji Polskiej-PSL, a także wszyscy posłowie koła Polska2050 zagłosowali za ustawą wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Koalicja Obywatelska wstrzymała się od głosu, a Konfederacja opowiedziała się przeciw.
Sejm przyjął we wtorek ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE dotyczącej Funduszu Odbudowy. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.
Jak wynika z danych zamieszczonych na stronie sejmowej wyrażenie zgody na ratyfikację poparło 211 członków klubu PiS; 20 było przeciwnych, 2 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Za opowiedziało się też 46 z 47 posłów Lewicy. Za zagłosowało też 22 posłów klubu Koalicja Polska- PSL (jeden wstrzymał się od głosu) oraz całe, liczące 5 posłów, koło Polska2050 . Wśród 4 posłów koła Kukiz'15 - dwóch posłów było za ratyfikacją, jeden był przeciwny i jeden wstrzymał się od głosu. Za opowiedziało się też trzech posłów niezrzeszonych, 1 poseł niezrzeszony był przeciw.
Spośród posłów Koalicji Obywatelskiej 127 wstrzymało się od głosu; jeden - Franciszek Sterczewski - opowiedział się za ratyfikacją, 2 nie wzięło udziąłu w głosowaniu.
Od głosu wstrzymało się też trzech posłów koła Polskie Sprawy.
Przeciw uwyrażeniu zgody na ratyfikację opowiedzieli się wszyscy posłowie Konfederacji - 11 osób.
Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku o zasobach własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest potrzebna do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat.
Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W poniedziałek po południu dokumenty związane z KPO zostały oficjalnie złożone w Komisji Europejskiej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.