Do pracy w domu przy Franciszkańskiej 3 zaprosił je krakowski biskup Adam Stefan Sapieha.
W Kaplicy Arcybiskupów Krakowskich kard. Stanisław Dziwisz i abp Marek Jędraszewski odprawili Mszę św. z okazji 100. rocznicy przybycia sióstr sercanek do domu przy Franciszkańskiej 3 w Krakowie. Jak podkreślał w homilii krakowski metropolita senior, jest to „stuletnia historia miłości – modlitwy i służby, gorliwości i wierności” w duchu charyzmatu zgromadzenia, którym jest chwała Serca Jezusowego.
Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego założyli św. Józef Sebastian Pelczar i bł. Matka Klara Ludwika Szczęsna. W dekrecie erygującym zgromadzenie kard. Albin Dunajewski zapisał: "pracować nad podniesieniem stanu służących i robotnic pod względem moralnym i materialnym, jako też pielęgnować chorych po domach". Z biegiem lat i wobec nowych potrzeb charyzmat i zadania Zgromadzenia poszerzały się.
Do pracy w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zaprosił siostry sercanki ówczesny biskup krakowski Adam Stefan Sapieha, który przyjaźnił się i współpracował ze św. Józefem Pelczarem.
- Możemy powiedzieć, że wraz z siostrami ich charyzmat zagościł w centrum archidiecezji krakowskiej. Przebite i płonące ogniem miłości Boskie Serce, zdobiące habity kolejnych pokoleń Sióstr, dawało i daje świadectwo prawdzie o nieskończonej miłości Boga do człowieka - mówił krakowski metropolita senior.
Zapewniał, że siostry "żyją i służą w nurcie tej miłości", czego doświadczyli kard. Adam Stefan Sapieha, wszyscy jego kolejni następcy oraz dom i środowisko Kurii Metropolitalnej Krakowskiej.
- Ileż w ciągu mijającego stulecia przetoczyło się przez mury tego domu najróżnorodniejszych spraw i wydarzeń. Iluż ten dom witał znamienitych gości – trzech papieży, kardynałów, głowy koronowane, polityków, artystów, ale przede wszystkim ludzi prostych i zwyczajnych, którzy u biskupa krakowskiego szukają zawsze wsparcia i pomocy. Z biegiem lat przychodzili do tego domu i odchodzili jego kolejni mieszkańcy - wymieniał kardynał.
W 1951 roku abp Eugeniusz Baziak poprosił, aby siostry poprowadziły jego sekretariat i tak zostało do dziś. Młody biskup Karol Wojtyła zaangażował je w nowych wydziałach reformowanej w duchu Soboru Watykańskiego II kurii. Obok pracy w kuchni i troski o dom, sercanki podjęły pracę w Wydziale Katechetycznym i Archiwum, a od 1967 roku otoczyły opieką Kaplicę Arcybiskupów Krakowskich.
- Rok wcześniej, jesienią 1966 roku, zostałem mieszkańcem tego domu i sam zacząłem doświadczać dobroci sióstr. Tak zaczęła się moja przyjaźń ze zgromadzeniem. Wspominam z wielkim sentymentem i wdzięcznością pracujące tu wtedy siostry - wyznał kard. Dziwisz, dodając że wciąż doświadcza dobroci i wsparcia sióstr, których obecność sprawia, że jego dom i kuria krakowska nie są "zimnym urzędem, lecz ciepłym domem przepełnionym klimatem wsparcia, lojalności, zrozumienia, wzajemnego szacunku i poczucia wspólnoty".
Wieloletni sekretarz osobisty Jana Pawła II przypomniał, że po wyborze na Stolicę św. Piotra papież poprosił siostry sercanki, aby wspierały go nadal w Watykanie. - Siostry zamieszkały w Pałacu Apostolskim w Watykanie i dołączyły do rodziny papieskiej, współtworząc jakże przyjazne i potrzebne Ojcu Świętemu środowisko – mówił.
Jak dodał, dzięki temu sprawdzone tradycje z Franciszkańskiej zostały przeniesione do Watykanu - "nie tylko kuchnia i zwyczaje, ale przede wszystkim Boży duch modlitwy, wyrażający się w tradycyjnych polskich nabożeństwach przypadających na kolejne okresy roku liturgicznego, w adoracjach Najświętszego Sakramentu, w kulcie Serca Jezusowego i Matki Najświętszej". - W ten sposób wspieraliśmy św. Jana Pawła II, tworząc z Siostrami najbliższe mu środowisko, On zaś uczynił Pałac Apostolski domem otwartym dla całego świata - wspominał kard. Dziwisz.
Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego jest wspólnotą zakonną o charakterze kontemplacyjno-czynnym. Charakterystyczną cechą sercańskiej duchowości jest kult Bożego Serca. Dwa zasadnicze, ukształtowane w historii zgromadzenia nurty apostołowania sióstr, tzn. praca opiekuńczo –wychowawcza wśród dziewcząt i posługa chorym, są stale obecne w codziennej działalności zgromadzenia w Polsce i na świecie.
Sercanki prowadzą świetlice, przedszkola, internaty, domy samotnej matki, pracują w szpitalach, zakładach opieki społecznej, organizują punkty pomocy doraźnej. Swą misję realizują także w katechezie, zajmują się ponadto dziećmi upośledzonymi i osobami starszymi. Historia zgromadzenia sięga końca XIX w. 15 kwietnia 1894 r. św. Józef Pelczar przyjął śluby zakonne dwunastu kobiet, dając początek Zgromadzeniu Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego. Bł. Klara Ludwika Szczęsna, pełniąca przez 22 lata obowiązki przełożonej generalnej, stała się współtwórczynią tego dzieła.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.