Znaleziono ciała kolejnych 25 ofiar starć stronników opozycji z juntą wojskową w Birmie - donosi w niedziele francuska agencja AFP. Wśród ofiar są cywile.
O zabiciu 25 osób informują mieszkańcy wiosek z regionu miasta Sikong leżącego w centrum kraju. Region znany jest z częstych starć między opozycjonistami i siłami bezpieczeństwa.
Od początku zamachu stanu z 1 lutego 2021 roku co najmniej 890 osób zostało zabitych w Birmie przez siły bezpieczeństwa, które rozprawiają się z wszelką opozycją wobec reżimu wojskowego - podaje lokalna organizacja pozarządowa.
Pomimo zagrożenia życia, nie bacząc na represje ze strony junty wojskowej, manifestanci codziennie wychodzą na ulice. Również w niedzielę w Sikong mieszkańcy zorganizowali wiece protestacyjne.
1 lutego birmańska armia obaliła demokratycznie wybrany rząd pod przewodnictwem laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi i od tamtej pory brutalnie tłumi masowe protesty społeczne i strajki, które ogarnęły cały kraj. Policja i wojsko regularnie używają przeciwko demonstrantom ostrej amunicji.
Symbolem rewolucji w Birmie stała się siostra Ann Rose Nu Tawng ze Zgromadzenia Misjonarek św. Franciszka Ksawerego w Mytkyina w stanie Kaczin, która uklęknęła przed kordonem policji i błagała o zaprzestanie strzelania do protestujących. Pisaliśmy o tym tutaj i tutaj.
Z powodu trwającej w Birmie wojny domowej tysiące ludzi umierają z głodu w dżungli. O utworzenie korytarzy humanitarnych apelują miejscowi biskupi.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.