Ważnym symbolem na stole wigilijnym u górali Beskidu Śląskiego była misa gliniana, w której znajdowały się zboża i owoce - zauważa Katarzyna Rucka-Ryś z Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej.
Zdaniem etnolożki, był to symbol płodności Ziemi, a jednocześnie podziękowanie nowo urodzonemu Jezusowi za ten dar.
Na stole m.in. znajdował także „kraiczek” chleba, czyli piętka odkrajana przez gazdę domu. Potem ów kawek starannie przechowywano, by mógł służyć w nagłej potrzebie - zauważa Małgorzata Kiereś, dyrektor Muzeum Beskidzkiego w Wiśle.
W domach, gdzie nie stać było ludzi na chleb, używany był placek drożdżowy (buchta), którym często dzielono się podczas wieczerzy wigilijnej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.