Polki mają prawo do rodzenia bez bólu, bez względu na wskazanie lekarskie - przekonywała w poniedziałek na konferencji prasowej Beata Mazurek (PiS).
Pod koniec grudnia "Super Express" napisał, że Ministerstwo Zdrowia odebrało rodzącym kobietom prawo do znieczulenia. Zdaniem gazety NFZ nie refunduje bezbolesnych porodów dla wszystkich.
W oświadczeniu MZ z grudnia można m.in. przeczytać, że znieczulenie porodu jest finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia - zgodnie ze wskazaniami medycznymi. "Niezgodne z obowiązującymi przepisami jest więc pobieranie od pacjentek dodatkowej opłaty za znieczulenie porodu" - czytamy.
"Mam gorący apel do minister Ewy Kopacz: kobiety, Polki w XXI wieku przy tak wielkich zdobyczach medycyny mają prawo do rodzenia bez bólu. Każda kobieta, nie tylko ta, która ma wskazania lekarskie" - powiedziała Mazurek podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Posłanka PiS twierdzi, że NFZ stać na znieczulenia dla wszystkich kobiet. "Czy czasem nie jest tak, że zakaz stosowania leków przeciwbólowych przy porodach nie ma w konsekwencji doprowadzić do tego, aby kobiety, które chciałyby być objęte znieczuleniem kierować do prywatnych klinik?" - pytała. Jej zdaniem celem MZ może być odciążenie w ten sposób szpitali publicznych i budżetu NFZ.
Posłanka chce wiedzieć, w jaki sposób rząd zamierza wspierać finansować samorządy w budowie i modernizacji żłobków. "Jakie pieniądze będą na to przeznaczone, kiedy będą uruchamiane dotacje, jaki będzie okres ich rozliczania?" - pytała.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.