Przyszłość Afganistanu i możliwość pracy w tym kraju organizacji humanitarnych znalazły się w centrum siódmego spotkania z cyklu „Dziedziniec Franciszka”. Odbyło się ono w Asyżu, a wiodącym tematem była „nadzieja”.
W spotkaniu uczestniczyła Chiara Cardoletti, przedstawicielka Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców we Włoszech, San Marino i przy Stolicy Apostolskiej. W czasie debaty podkreśliła, że - miesiąc po przejęciu władzy przez talibów - pilnym wyzwaniem wciąż jest możliwość pozostania w Afganistanie przedstawicieli organizacji pomocowych, aby nie dopuścić do dalszego pogorszenia sytuacji humanitarnej w tym kraju. „Musimy umieć prowadzić dialog z obecnymi władzami po to, byśmy mieli dalszą możliwość niesienia pomocy Afgańczykom, którzy znajdują się w katastrofalnej sytuacji” - mówi Radiu Watykańskiemu Cardoletti.
Reprezentantka Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców podkreśla, że w przeszłości popełniono wiele błędów w izolowaniu surowych reżimów, na przykład reżimu erytrejskiego, ale także syryjskiego i wielu innych. „Myślę, że ostatnia porażka w Afganistanie nauczyła nas, że dialog z ludźmi, którzy być może nie są nam szczególnie bliscy, jeśli chodzi o ich sposób widzenia świata, ich wizję życia, pozostaje ostatnim ważnym bastionem zapobiegającym izolacji tych krajów” – mówi Cardoletti. Wskazuje, że właśnie dlatego konieczne jest kontynuowanie stopniowego postępu, zarówno w dyplomacji, jak i w pracy humanitarnej, która wydaje się mieć tak zasadnicze znaczenie dla większości tych narodów.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.