Zamaskowane osoby, prawdopodobnie migranci, niszczą odcinek ogrodzenia na granicy Białorusi z Polską - wynika z nagrania opublikowanego w poniedziałek na Twitterze przez opozycyjny białoruski serwis informacyjny Nexta. Sugeruje on, że wśród tych osób jest przedstawiciel białoruskich władz.
"Nowe nagranie z granicy białorusko-polskiej. Pośród migrantów jest niezidentyfikowany człowiek z jasnożółtym kapturem i w maseczce. Wszystko byłoby zrozumiałe, gdyby nie to, że nie wygląda on w ogóle jak migrant" - napisał Nexta.
"Jak myślicie, która białoruska instytucja popełnia ten akt międzynarodowego terroryzmu?" - dodał.
Od kilku miesięcy na granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską gwałtownie wzrosła liczba prób jej nielegalnego przekroczenia przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów, sprowadzanych na Białoruś przez tamtejsze władze. UE i państwa członkowskie uważają, że jest to efekt celowych działań Mińska w odpowiedzi na sankcje. Władze białoruskie odrzucają oskarżenia.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Od początku października Straż Graniczna odnotowała ok. 13,3 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Według danych MSWiA migranci to najczęściej obywatele Iraku, Afganistanu, Syrii, Rosji, Somalii, Tadżykistanu, Iranu i Turcji.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.