Bodajże wczoraj w nocy od strony białoruskiej ostrzelane z broni pneumatycznej zostały nasze maszty oświetleniowe - powiedział w środę senator PiS, wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
Podczas rozmowy w PR24 Wojciech Skurkiewicz opowiedział o sytuacji, jaka miała miejsce na granicy polsko-białoruskiej. "Bodajże wczoraj w nocy od strony białoruskiej ostrzelane z broni pneumatycznej zostały nasze maszty oświetleniowe" - powiedział senator. "Maszty zostały zniszczone" - dodał. Jak wyjaśnił, takie maszty są w niektórych miejscach na granicy. "To specjalne maszty z agregatami prądotwórczymi, które oświetlają ten pas graniczny" - zaznaczył Skurkiewicz.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Najwięcej, bo ponad 17 tys. prób zanotowano w październiku.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 listopada.
Natomiast od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.
Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej, która we wtorek ukazała się w Dzienniku Ustaw. Wcześniej tego dnia nowelę podpisał prezydent Andrzej Duda, a Sejm odrzucił poprawki Senatu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.