Do dialogu z tubylcami i organizacjami społecznymi protestującymi przeciw przyjętej przez parlament Panamy reformy prawa o kopalnictwie tamtejsi biskupi wezwali 25 lutego rząd tego kraju.
Na zachodzie Panamy doszło do ostrych starć policji z manifestantami blokującymi drogi. Żądają oni wycofania wspomnianej ustawy, która ich zdaniem pozwala na inwestycje górnicze zagrażające skażeniem wody, niszczeniem lasów i wysiedlaniem ludności tubylczej z zamieszkiwanych przez nią od dawna terytoriów.
Panamscy biskupi zwracają uwagę, że parlament podjął reformę ustawodawstwa bez koniecznych konsultacji społecznych. Wyrażają niepokój zaistniałym konfliktem w obawie przed nie dającymi się przewidzieć konsekwencjami, jakie może on spowodować. Podkreślają, że dla znalezienia rozwiązania konieczny jest dialog. Trzeba go podjąć bez żadnych warunków wstępnych i prowadzić przejrzyście przez odpowiednio długi czas. Winny brać w nim udział zainteresowane wspólnoty, specjaliści od kopalnictwa i przedstawiciele kręgów społecznych zaniepokojonych konsekwencjami reform. Należy spokojnie zanalizować korzyści i szkody, jakie niesie z sobą przemysł górniczy, i osiągnąć porozumienie co do tego, co jest najbardziej zgodne z dobrem wspólnym narodu – uważają biskupi Panamy.
Już po apelu episkopatu o dialog udała się wczoraj na zachód Panamy rządowa delegacja celem podjęcia rozmów z tubylcami. Towarzyszą im przedstawiciele Kościoła z miejscowym biskupem José Luisem Lacunzą OAR, ordynariuszem diecezji David, którzy pragną ułatwić porozumienie.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.