W oblężonym Mariupolu znajduje się ponad 400 rannych ukraińskich żołnierzy - powiedział w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez portal informacyjny Ukrinform.
Zełenski przyznał, że rozpatrywane są dwie opcje odblokowania miasta: militarna i dyplomatyczna.
"Odblokowanie Mariupola jest możliwe na kilka sposobów. Istnieje droga militarna, musimy się do niej przygotować i przygotowujemy się, żeby być silnymi. I tutaj potrzebujemy pomocy naszych partnerów. To dla nas trudne, potrzebujemy odpowiedniej broni. Ale myślimy o tym" - powiedział prezydent.
Jednocześnie wymienił inny sposób - dyplomatyczny, humanitarny, który - jego zdaniem - może być zrealizowany bardzo szybko.
"Zaproponowaliśmy kilka opcji, nawet nie bezpośrednio, (a) przez pośredników w formie wymiany, aby zacząć przynajmniej od +rannych za rannych+. W twierdzy jest ponad 400 rannych. I to tylko wojskowi. Są też ranni cywile" - powiedział Zełenski.
W czwartek rano ukraiński sztab generalny podał, że "na kierunku donieckim i taurydzkim nieprzyjaciel próbował przejąć pełną kontrolę nad Mariupolem". Mimo rozkazu wydanego przez prezydenta Rosji Władimira Putina wojska rosyjskie "kontynuowały naloty i podejmowały próby szturmu w rejonie portu i kombinatu metalurgicznego Azowstal".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.