"W szpitalu widziałem ranne dzieci, niektóre bez rąk, bez nóg. Ponad 250 dzieci zginęło".
Z okazji obchodzonego dziś w Rosji Dnia Zwycięstwa przemówienie wygłosił Władimir Putin. W swym propagandowym wystąpieniu nazwał Ukraińców nazistami i oskarżył NATO o plany ataku na Rosję. „To stare komunistyczne kłamstwo. Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy putinizmem a systemem komunistycznym” – skomentował słowa rosyjskiego przywódcy biskup odesko-symferopolski Stanisław Szyrokoradiuk.
Przyznał, że kropkę nad i w kwestii inwazji postawiła decyzja Ukrainy o dekomunizacji. „Jakoś przełknęli nasz wybór demokracji i chęć zjednoczenia z Unią Europejską i pójścia własną drogą. Najbardziej ich zabolało, kiedy postanowiliśmy pozbyć się wszystkiego, co związane z komunizmem” – powiedział hierarcha w rozmowie z Radiem Watykańskim.
„Nie widzę żadnej różnicy między czasami komunistycznymi a putinizmem. To ten sam kłamliwy komunistyczny system, który pozostał do dzisiaj. Wszystko oparte na kłamstwie. Dlatego ta wojna się przeciąga. Ukraina musi walczyć, bo inaczej zginie. Wszystko jest nastawione na to, żeby Ukrainę zniszczyć. Czeka nas zwycięstwo albo śmierć. Jest mi bardzo ciężko, to wszystko boli i chce mi się płakać. Ginie tak dużo ludzi, jest tak wielu rannych… W szpitalu widziałem ranne dzieci, niektóre bez rąk, bez nóg. Ponad 250 dzieci zginęło. Koło Mariupola masowe groby wykopane są bezpośrednio na działkach koło domów, leży w nich ponad 23 tys. ludzi. Boli serce… – mówi bp Szyrokoradiuk. – Ten diabeł niszczy wszystko, bezlitośnie, nie ma dla niego znaczenia, czy to szkoła, czy szpital, wszystko równa z ziemią. To dzieje się na naszym terytorium, a Rosja spokojnie na to patrzy. 70 proc. tej bezmózgiej ludności wspiera Putina, to najbardziej boli. Oni nie wiedzą, ilu ludzi ginie, nie mają nawet świadomości, ilu Rosjan traci życie. To diabelstwo, nie mam na to innego wyjaśnienia. Tylko diabeł mógł tak przerobić 140 mln ludzi, żeby przestali myśleć. Dodatkowo Rosja jest wciąż pełnoprawnym członkiem ONZ i to z prawem weta… Świat zwariował! To jest znak upadku tej organizacji, skoro trzyma w swoim szeregach tego terrorystę i bandytę. Ile jeszcze Rosja musi spalić ludzi, zrujnować miast i rozpocząć wojen, żeby przejrzeli na oczy?“
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.