Polska w świetnym stylu pokonała w Katowicach Bułgarię 3:0 w swym pierwszym spotkaniu podczas mistrzostw świata siatkarzy. Nasi bronią tytułu mistrzowskiego zdobytego w 2014 i utrzymanego w 2018 r.
Były czasy, gdy Bułgarzy potrafili napędzić stracha najlepszym na świecie, ale to było kilkanaście lat temu. Dziś nie brakuje im zdolnych graczy, ale dystans dzielący ich obecnie od Biało-Czerwonych jest spory.
Było to widać już w pierwszym secie. Nasi szybko odjechali na kilka punktów (udane bloki i ataki środkowych - Mateusza Bieńka i Jakuba Kochanowskiego), a potem dodali gazu i wygrali miażdżąco - do 12!
🙉🙉🙉 #MWCH2022 pic.twitter.com/FwlEY15fUm
— Polsat Sport (@polsatsport) 26 sierpnia 2022
Drugi set był już bardziej wyrównany. Bułgarzy w pewnym momencie prowadzili nawet dwoma punktami, ale nasi zachowali pełną kontrolę i wygrali do 20. Pięknie oglądało się Bartosza Kurka zdobywającego punkt zagrywką z prędkością 127 km/godz.
127 km/h❗🔥🏐 #MWCH2022 pic.twitter.com/96iVF52iQc
— Polsat Sport (@polsatsport) 26 sierpnia 2022
Gdy w trzecim secie Polakom zdarzył się przestój i strata pięciu kolejnych punktów, na zagrywkę wszedł Kamil Semeniuk i strzelił cztery asy serwisowe z rzędu! W tej partii nasi wygrali do 20 i w całym meczu 3:0.
Kamil Semeniuk! 👏🏐 #MWCH2022 pic.twitter.com/rMa2RptcQJ
— Polsat Sport (@polsatsport) 26 sierpnia 2022
Polska - Bułgaria 3:0 (25:12, 25:20, 25:20)
Polska: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek - Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Bartosz Kwolek.
Bułgaria: Georgi Seganow, Martin Atanasow, Swetoslaw Gocew, Aleks Grozdanow, Cwetan Sokołow, Aleksandar Nikolow – Wladislaw Iwanow (libero) oraz Asparuh Asparuhow, Stefan Czawdarow, Dobromir Dimitrow, Swetoslaw Iwanow.
Kolejny mecz Polaków - w niedzielę o godz. 20.30 z Meksykiem.
Wcześniej w ciekawszych meczach pierwszego dnia mistrzostw Brazylia wygrała 3:2 z Kubą (przegrywając jednak dwa pierwsze sety!). Niemcy pod wodzą Michała Winiarskiego ulegli faworyzowanym Francuzom 0:3, ale w drugim secie prowadzili już 23:17, a w kolejnym przegrali minimalnie 24:26. W "polskiej" grupie Stany Zjednoczone zgodnie z oczekiwaniami pewnie wygrały z Meksykiem 3:0.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.