Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w czwartek w wywiadzie dla "Bilda" sprzeciwiła się stanowisku rodzimych Niemiec, które z różnych powodów odmawiają dostaw czołgów bojowych na Ukrainę, i stwierdziła, że jeśli Ukraina prosi o czołgi to trzeba jej je dać, informuje "Europejska Prawda".
"Jeśli Ukraińcy mówią, że potrzebują czołgów bojowych, to musimy potraktować to poważnie i im je dać" - powiedziała szefowa unijnej władzy wykonawczej, dodając, że Ukraina dokładnie wie, czego potrzebuje "aby chronić swoich ludzi i siebie".
"Wspieram kraje europejskie w dostarczaniu tego, czego Ukraina naprawdę potrzebuje. W końcu Ukraińcy udowadniają, że potrafią się bronić, jeśli mają odpowiednie środki wojskowe" - dodała von der Leyen.
"Jestem głęboko przekonana, że Ukraina wygra, a Putin przegra. Ukraina ma niezwykłą motywację. Wiedzą, o co walczą. A przyjaciele na całym świecie robią wszystko, aby Ukraina otrzymała odpowiednie systemy uzbrojenia" - powiedziała Ursula von der Leyen.
Wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyjaśnił, że jego kraj już wystarczająco pomaga Ukrainie bronią, a decyzja o przekazaniu czołgów zostanie podjęta tylko w porozumieniu z sojusznikami.
Współprzewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec Lars Klingbeil niedawno stwierdził, że koalicja rządząca podjęła jednogłośną decyzję o nie dostarczaniu czołgów bojowych na Ukrainę, ponieważ przygotowanie ukraińskiego wojska do ich użycia zajmie dużo czasu.
Jednocześnie, po poważnych sukcesach Ukrainy w obwodzie charkowskim, pisze "Bild", niemieckie partie polityczne, zwłaszcza koalicyjne, domagają się od rządu wzmocnienia wsparcia dla Ukrainy bronią,szczególnie przekazania jej czołgów Leopard 2 i bojowych wozów piechoty Marder.
Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.