Fakt, że rosyjskie wojska uciekają się do szkoleń swojego personelu pod okiem znacznie mniej doświadczonej armii Białorusi, świadczy o tym, w jak poważnym stopniu inwazja na Ukrainę zdezorganizowała system szkolenia sił zbrojnych Rosji - ocenił w piątkowym raporcie resort obrony Wielkiej Brytanii.
W połowie marca na poligonie Obuz-Lesnowski pod Baranowiczami, w zachodniej części Białorusi, rozmieszczono co najmniej 1000 żołnierzy z Rosji. Chociaż nie odnotowano nowej rotacji wojsk, Rosjanie najprawdopodobniej pozostawili tam obóz namiotowy, co sugeruje, że rozważają kontynuację programu szkoleniowego - czytamy w komunikacie brytyjskiego ministerstwa opublikowanym na Twitterze.
Latest Defence Intelligence update on the situation in Ukraine - 24 March 2023.
— Ministry of Defence 🇬🇧 (@DefenceHQ) 24 marca 2023
Find out more about Defence Intelligence's use of language: https://t.co/rQBoHmhsbB
🇺🇦 #StandWithUkraine 🇺🇦 pic.twitter.com/leo9MwlOvq
Resort podkreślił, że takie działania Kremla wskazują na poważny niedobór instruktorów wojskowych, w większości wysłanych na front na Ukrainie. Współpraca militarna z Białorusią służy też jednak celom politycznym - podkreśleniu wsparcia reżimu w Mińsku dla agresywnych działań Moskwy.
Inwazję Rosji na Ukrainę relacjonujemy na bieżąco: RELACJA
Chociaż białoruskie wojska nie dołączyły do rosyjskiej armii podczas inwazji na sąsiedni kraj, to reżim Alaksandra Łukaszenki udostępnił terytorium swojego państwa na potrzeby Moskwy. Z Białorusi przeprowadzono pod koniec lutego 2022 roku natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Rosyjskie siły dokonywały też stamtąd ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, a także ataków przy pomocy dronów produkcji irańskiej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.