Kpt Barbara Sowa ps. "Basia" obchodzi 105. urodziny. Powstaniec warszawski, sanitariuszka i łączniczka AK otrzymała od Ministra Obrony Narodowej pamiątkową szablę.
Barbara Sowa to niezwykła kombatantka, jedna z najstarszych w kraju. Do tego dopisuje jej zdrowie i poczucie humoru.
- Mama jest osobą o wyjątkowo pogodnym nastroju. Chętnie żartuje, lubi ludzi, lubi się uśmiechać. Z jej zdrowiem jest wszystko dobrze. Tajemnica długowieczności, której się domyślam, to być radosnym. Mama wymaga naszej obecności w domu, ale ponieważ jest w dobrym codziennym kontakcie, stała się dla nas partnerką do rozmów. Dyskutujemy o życiu codziennym, o planach na przyszłość. Oczywiście to zależy od kondycji w danym momencie - mówi Andrzej Sowa, syn Barbary Sowy.
Jak dodaje, niebagatelne znaczenie w utrzymaniu formy pani Barbary mają rozrywki i ćwiczenia umysłowe, które na co dzień uprawia. Ma swoje ulubione puzzle, rozwiązuje krzyżówki, ćwiczy głośne czytanie i czytanie ciche. Używa tzw. małego profesora do arytmetyki. Bardzo lubi odwiedziny.
- Odwiedziny dają jej energię na następne dni. Ma sny, w których ją nawiedzają m.in. krewni. I według jej koncepcji oni są na urlopie z nieba. A niedawno miała silny sen dotyczący bombardowania. Nie jest to częste, ale widać, że ta wojenna przeszłość nadal czasem wraca - opowiada Andrzej Sowa.
Podczas uroczystości urodzinowej w siedzibie Wojsk Obrony Terytorialnej we Wrocławiu z jubilatką świętowali przedstawiciele władz województwa, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, członkowie inicjatywy BohaterON, żołnierze i oficerowie. Na urodzinach pokazano także prezentację o historii Barbary Sowy.
Bohaterka otrzymała medal od Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej "Wierni AK-owskiej przysiędze".
Specjalny list na tę okazję wystosował premier Rzeczpospolitej Polskiej Mateusz Morawiecki.
„Osobom takim jak Pani zawdzięczamy najpiękniejsze lekcje życia. Własnym przykładem uczycie nas bowiem, by wybierać to, co naprawdę ważne, by w chwili próby dawać z siebie wszystko, ale też by zachować przy tym pogodę ducha. Uczycie nas, że wartości to chleb codzienny” - napisał premier.
W liście wyraził podziw dla odwagi i determinacji pani Barbary w chwili powstańczej próby, ale i uznanie dla postawy życiowej w późniejszych latach.
„Proszę pamiętać, że Pani obecność dla nas wszystkich jest bezcenna” - podsumował Prezes Rady Ministrów.
Goście mogli poczęstować się wspaniałym tortem, który był darem obornickiej cukierni „Beza”. Więcej o tym wydarzeniu piszemy tutaj:
A swoistą wisienką na torcie było wręczenie odznaczenia honorowego - szabli - przekazanej kombatantce przez Ministra Obrony Narodowej. Uroczystość zorganizowali: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Wojska Obrony Terytorialnej, BohaterON.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.