W Nigerii uwolniono ks. Josepha Azubuike oraz jego trzech towarzyszy. Był to pierwszy przypadek porwania duchownego z diecezji Abakaliki leżącej na południu kraju. W tym samym czasie władze kościelne z Aguleri wezwały do modlitwy za ks. Josepha Kene Igweagu, którego losy nie są znane od 12 października, gdy został napadnięty przez bandytów.
Ks. Joseph Azubuike wraz z współpracownikami został zaatakowany 10 lipca, będąc w drodze powrotnej do parafii. Bandyci zaciągnęli ofiary do lasu, po czym zarządzali okupu w wysokości ok. 66 tys. dolarów. Zagrozili śmiercią, jeżeli zostaną zaangażowane organy ścigania. Jednak dzięki skutecznej akcji policji udało się odbić porwanych już w dwa dni po napadzie. Niestety bandyci zdołali uciec.
„To powód do radości, że Bóg odpowiedział na nasze modlitwy i uwolnił swojego sługę w niezwykły sposób” – zaznaczył ks. Mathew Opoke, kanclerz diecezji Abakaliki. Wyraził też wdzięczność wobec wszystkich, którzy zadziałali natychmiast po otrzymaniu druzgocącej wiadomości o napadzie.
Porwania w celu wymuszenia okupu bardzo się rozpowszechniły w Nigerii. Często ich ofiarą padają księża. Jak podaje Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w Nigerii dochodzi do największej liczby uprowadzeń i morderstw duchownych na świecie. Tylko w 2022 r. miały miejsce 28 porwania i 4 zabójstwa księży.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.