Na lotnisku w Tel Awiwie jest grupa kilkunastu uczniów ze szkoły muzycznej w Chełmie. W tym momencie organizujemy najszybciej, jak to jest możliwe, powrót dzieci z Izraela do Polski - poinformował w niedzielę szef MEiN Przemysław Czarnek.
Minister Czarnek został poproszony w niedzielę w Chełmie (Lubelskie) o komentarz do doniesień o grupie uczniów, która miała utknąć na lotnisku w Tel Awiwie. "Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwem spraw zagranicznych, z panem prezydentem Chełma Jakubem Banaszkiem. To są dzieci ze szkoły muzycznej w Chełmie" - przekazał szef MEiN.
"W tym momencie organizujemy, najszybciej jak to jest możliwe, powrót dzieci do Polski. To nie są łatwe warunki, bo dzisiaj kwestia bezpieczeństwa na tym lotnisku jest absolutnie kluczowa - loty są odwoływane. Wiem, że zarówno w KPRM, jak i w LOT trwają narady, kiedy najwcześniej można by ewakuować Polaków z Tel Awiwu" - wyjaśnił.
Czarnek dodał, że jest również w kontakcie z ministrem edukacji Izraela. "Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby dzieci jak najszybciej dotarły do Polski" - zapewnił.
W rozmowie z mediami prezydent Chełma poinformował, że na lotnisku w Tel Awiwie przebywa grupa kilkunastu osób. "To są uczniowie ze szkoły muzycznej w Chełmie, łącznie opiekunami z panem dyrektorem Andrzejem Wojtaszkiem. Jesteśmy w stałym kontakcie nie tylko z MSZ, ale także z dziećmi i dyrektorem na miejscu. Powziąłem stosowną informację, co do planów ewakuacji i przekazałem ją panu dyrektorowi" - podkreślił Banaszek, dodając, że grupa jest bezpieczna.
Wyjaśnił, że uczniowie wyjechali do Izraela w ramach współpracy z prestiżowym uniwersytetem muzycznym. "Była to długo wyczekiwana współpraca, przez cały rok trwały przygotowania do niej. W związku tym dzieci pojechały zagrać pierwszy uroczysty koncert. Kiedy planowany był wylot do Polski, ze Strefy Gazy zaatakowano Izrael" - mówił Jakub Banaszek.
W sobotę, ok. godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce) rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet.
Armia izraelska poinformował w niedzielę rano, że w ośmiu miejscach trwają starcia z bojownikami Hamasu na południu Izraela. O "zażartych walkach" powiadomiło też zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.