Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wykryła od początku rosyjskiej inwazji ponad 2 tysiące zdrajców - oznajmił szef SBU Wasyl Maluk w wywiadzie dla amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal".
"SBU wykryła ponad 2 tysiące zdrajców naszego państwa od początku wojny. Rosyjska agentura rozrastała się wcześniej na Ukrainie jak rakowe komórki. Dziś SBU przypomina chirurga, który oczyszcza ukraińską ziemię ze zdrajców i szpiegów" - oświadczył Maluk, cytowany w czwartek przez portal Ukrainska Prawda.
Podkreślił, że jednym z głównych zadań agentów rosyjskich jest gromadzenie informacji o obiektach militarnych, w tym bazach wojskowych i magazynach amunicji.
Ukraińskie sądy wydały ostatnio kilka wyroków za zdradę wobec osób, które przekazywały stronie rosyjskiej informacje o lokalizacjach żołnierzy ukraińskich i sprzętu wojskowego, a także naprowadzały rosyjskie ataki. W zeszłym tygodniu sąd uznał też za winnego zdrady i skazał na 15 lat więzienia z konfiskatą mienia ukraińskiego policjanta, który zdezerterował na terenie okupowanej Ukrainy i walczył po stronie Rosjan.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru."
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.