Reklama

Krach finansowy Białorusi. Będzie odwilż?

Prośba Białorusi do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o nową pożyczkę jest znakiem "całkowitego załamania" tej poradzieckiej republiki, lecz wypłatę należy uzależnić od zmian politycznych - uważa szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt.

Reklama

"Białoruś jest zmuszona żądać pomocy MFW. Całkowite załamanie. Ale polityka powinna się zmienić. Jeśli nie - nie ma pomocy" - oświadczył w środę na portalu Twitter minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt.

Bildt, jak pisze AFP, znajduje się w ostatnich miesiącach wśród najzagorzalszych krytyków reżimu prezydenta Alaksandra Łukaszenki, który jest celem nowych sankcji UE z powodu represjonowania opozycji od grudnia roku ubiegłego.

Białoruś, która stoi w obliczu najgłębszego kryzysu od czasu dojścia do władzy Łukaszenki przed niemal 17 laty, ma nadzieję, że pożyczka umożliwi wyjście z tego kryzysu finansowego.

Białoruski premier Michaił Miasnikowicz powiedział, że Mińsk zamierza prosić MFW o kredyt w wysokości od 3,5 mld do 8 mld dolarów.

Wobec pogłębiającego się kryzysu gospodarczego Białoruś zwróciła się z prośbą o kredyt do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, o czym poinformowano w środę.

Konsultacje w sprawie pożyczki odbędą się w czasie rozpoczętej w środę wizyty misji MFW w Mińsku, która potrwa dwa tygodnie. Członkowie misji mają na miejscu zapoznać się z sytuacją gospodarczą i finansową Białorusi.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama