Najtrudniejsza sytuacja w obwodzie charkowskim.
Ponad 200 tys. odbiorców jest pozbawionych prądu po nocnych zmasowanych atakach Rosji na obiekty energetyczne Ukrainy - poinformował w czwartek rano zastępca szefa biura (kancelarii) prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ołeksij Kułeba.
"Najtrudniejsza sytuacja panuje w obwodzie charkowskim. Na samo miasto przeprowadzono ponad 10 ataków rakietowych. Terrorystyczny kraj próbuje zniszczyć infrastrukturę Charkowa i pozostawić miasto w ciemności. W regionie doszło już do przerw w dostawie prądu - ponad 200 tysięcy odbiorców na Charkowszczyźnie zostało pozbawionych energii elektrycznej" - napisał Kułeba na Telegramie. (https://tinyurl.com/aa3n7ppm) Zaznaczył, że charkowskie metro pełni obecnie funkcję schronu.
Kułeba podkreślił, że nikt nie został ranny w wyniku rosyjskiego ostrzału. Dodał, że obecnie energetycy i wyspecjalizowane służby analizują skutki wrogiego ataku i pracują nad jak najszybszym wyeliminowaniem jego skutków.
"Okupanci po raz kolejny zdecydowali się walczyć z kranami i elektrycznością. Koordynujemy działania, aby sieci (wodociągowa i energetyczna - PAP) działały. Ludzie będą mieli prąd pomimo ataków wroga" - dodał Kułeba.
Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował, że wojska rosyjskie przeprowadziły w czwartek rano zmasowany atak rakietowy na obiekty infrastruktury energetycznej w czterech obwodach: charkowskim, zaporoskim, lwowskim i kijowskim.
Z Kijowa Iryna Hirnyk
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.