Święci. Pytanie: Co oni takiego nadzwyczajnego zrobili? I odpowiedź: Nic. Odpowiedź-odtrutka.
Niekoniecznie musimy być od razu jak święty Franciszek czy inny Boży człowiek, by móc podpatrzeć coś cennego. Właściwie wiele osób może być dla nas inspiracją – choć niekiedy traktujemy świętych niczym chodzący wyrzut sumienia. I to zarówno tych, do których nam zupełnie nie po drodze (inne czasy, osobowość czy ja wiem co), jak i tych nam bliskich. A więc: coś cennego. To o wiele lepsze i znacznie dla nas korzystniejsze niż to łudząco rzeczywiste poczucie, że w porównaniu z nimi nasze życie odstaje od pionu, tłumaczenia zawodzą, a ich święte oczy patrzą surowo, z wyrzutem…
Taki święty Franciszek, tylekroć opisywany. Na przykład w „Najniższym” Chrystiana Bobina (przeł. Agnieszka Kuryś, Poznań 1993) – jednej z lepszych publikacji o Biedaczynie z Asyżu. Poetyckiej, pełnej zaskakujących obrazów, mądrej. Czytamy:„Garść jego słów zapakowano w cieniutką książkę, prawdziwą książkę biedaka. Litery pozbawione piękna, modlitwy pozbawione wdzięku, wysłużone jak koszula biedaka, zbyt często łatana. Mozaika kawałków wyjętych z Biblii. Tu kawałek psalmu, tam inny kawałek, tak będzie pasowało, na nasz użytek może być: aby się modlić, mówić do pustki, aby pustka oczyściła nasze słowo. To słowo, które zmierza ku Bogu, jest jak płonąca strzała, która zanurza się w nocy i gaśnie, zanim trafi do celu. Kocham cię: oto cała jego treść, a z tego nie mogłaby powstać oryginalna książka, książka pisarza. Miłość nie jest niczym oryginalnym. Miłość nie jest wynalazkiem autora”.
Oryginalność i – mimo wszystko – doskonałość. Dwa bożki dnia dzisiejszego. Nasza modlitwa, inicjatywy, nadzieja, przeżywanie cierpienia – powinny mieścić się na wyznaczonej przez nie linii. Tyle że grzech wydaje się wówczas raczej skazą na wizerunku niż złem.
Dlatego Franciszek. Święci. Pytanie: Co oni takiego nadzwyczajnego zrobili? I odpowiedź: Nic. Odpowiedź-odtrutka. Być może wobec tego, z czym musimy się mierzyć – jako ludzie, jako katolicy w Polsce, jako my, w naszych osobistych kontekstach – nie potrzeba wiele. A raczej owo „wiele” już mamy, otrzymaliśmy. Dlatego słowa Franciszka możemy traktować jak własne:
Ty jesteś święty, Pan Bóg jedyny, który czynisz cuda
Ty jesteś wielki, Ty jesteś najwyższy
Ojcze święty, Królu nieba i ziemi
Ty jesteś w Trójcy Jedyny, Pan Bóg nad bogami
Ty jesteś dobro, wszelkie dobro, najwyższe dobro
Pan Bóg żywy i prawdziwy
Ty jesteś miłością kochaniem
Ty jesteś mądrością
Ty jesteś pokorą
Ty jesteś cierpliwością
Ty jesteś pięknością
Ty jesteś łaskawością
Ty jesteś bezpieczeństwem
Ty jesteś ukojeniem…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.